Wyłudzili kredyty na 5 mln zł
Policjanci z CBŚ wyjaśnili sprawę gigantycznego wyłudzenia 5 mln zł z jednego z banków. Zarzuty usłyszało kilkadziesiąt osób zamieszanych w oszustwo. Są wśród nich zarówno ci, którzy za niewielką kwotę pieniędzy przedkładali w banku fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach, osoby, które potwierdzały fakt ich zatrudnienia w firmach jak i ci, którzy znajdowali tzw. słupy i dostarczali fałszywe dokumenty. Głównym podejrzanym jest pośrednik pomiędzy kredytobiorcami a bankiem.
Policjanci z CBŚ zajęli się sprawą po informacji jednego z banków, że w dwóch oddziałach w Poznaniu i Gorzowie Wlkp. odnotowano znaczną liczbę nieściągalnych kredytów gotówkowych. Po ustaleniach okazało się, że cześć dokumentów przedłożonych w tych oddziałach była fałszywa.
Funkcjonariusze wydziału ekonomicznego CBŚ zabezpieczyli dokumentację kredytową z okresu od września 2006 roku do stycznia 2008 roku. Były to wnioski kredytowe kilkudziesięciu osób z załączonymi fałszywymi zaświadczeniami o zatrudnieniu i zarobkach. Policjanci ustalili, że osoby te były podstawiane jako tzw. słupy. Za uzyskany kredyt ludzie ci otrzymywali niewielką kwotę pieniędzy, mimo, że zazwyczaj suma jednego kredytu sięgała 80 tys.zł.
Na podstawie zebranych przez policjantów CBŚ materiałów dowodowych, Prokurator Okręgowy w Poznaniu przedstawił prawie 100 zarzutów łącznie 80-ciu osobom. Głównym podejrzanym jest pośrednik pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. Zarzuty usłyszało także kilka osób, które potwierdzały fakt zatrudnienia w firmach, osoby które znajdowały "słupy" i dostarczały fałszywe dokumenty. Suma poniesionych przez bank strat sięga 5 milionów złotych.
Za oszustwa wszystkim podejrzanym grozi kara do 8 lat więzienia.
(źródło: KWP w Poznaniu)