Kolejne uderzenie w przestępczość samochodową
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową KWP w Łodzi zatrzymali dwóch Białorusinów podejrzanych o kradzież z włamaniem do tira. Zlikwidowano dziuplę, w której przechowywany był „trefny” towar i odzyskano przedmioty pochodzące z kradzieży o łącznej wartości blisko 200 tysięcy złotych. Zatrzymanym za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Od początku bieżącego roku kryminalni z „samochodówki” zajmowali się rozpracowywaniem grupy przestępczej, której członkowie dokonywali kradzieży z włamaniem do tirów. Sprawcy wybierali zwykle niewielkie i niezbyt uczęszczane parkingi, tam obserwowali kierowców samochodów ciężarowych i wykorzystując ich sen lub nieuwagę, włamywali się do tirów i kradli ładunek. Policjanci ustalili skład osobowy grupy i zlokalizowali miejsce, gdzie składowany jest kradziony towar. W nocy z 2 na 3 grudnia śledczy prowadzili działania operacyjne w okolicy „dziupli” usytuowanej w małej miejscowości na terenie gminy Raszyn. W tym samym czasie otrzymali sygnał, że 3 grudnia około godziny 3 na parkingu w Babsku w powiecie rawskim, nieznani sprawcy przecięli plandekę w tirze prowadzonym przez 37-letniego Białorusina i skradli opony wartości ponad 7600 euro. Stróże prawa natychmiast powiązali przestępstwo z rozpracowywaną grupą i podjęli obserwację dziupli. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Około godziny 6 na teren obserwowanej posesji w gminie Raszyn wjechało osobowe BMW i dostawczy fiat ducato. Po chwili z garażu, w którym zaparkował ducato wyszło czterech mężczyzn – dwóch z nich na widok Policji rzuciło się do ucieczki. Kryminalni zatrzymali pozostałą dwójkę – byli to obywatele Białorusi w wieku 35 i 37 lat. Następnie policjanci szczegółowo przeszukali garaż – wewnątrz znaleziono elektronarzędzia, obuwie, tekstylia, a także opony skradzione kilka godzin wcześniej w Babsku. Towar o łącznej wartości około 200 tysięcy złotych zabezpieczono.
Śledczy przypuszczają, że podobnie jak opony, pozostały asortyment także pochodzi z przestępstw i miał zostać wywieziony za wschodnią granicę i tam „upłynniony”. Policjanci zabezpieczyli również telefon komórkowy, który jeden z Białorusinów wyrzucił pod samochód przed zatrzymaniem. Obaj obcokrajowcy są dobrze znani łódzkim stróżom prawa. 37-latek niedawno dobrowolnie poddał się karze w związku z dokonaniem kradzieży z włamaniem, natomiast jego młodszy kolega zaledwie kilka tygodni temu opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za popełnienie identycznego przestępstwa. Kryminalni ustalili także personalia dwóch mężczyzn, którzy zbiegli w czasie policyjnej akcji – 46-letni mieszkaniec Warszawy i 39-letni gdańszczanin są obecnie poszukiwani, a ich zatrzymanie jest kwestią czasu. Oni również w przeszłości byli już notowani za przestępstwa związane z transportem drogowym.
Zatrzymani obywatele Białorusi najprawdopodobniej usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na ich bogatą przeszłość kryminalną, śledczy rozważają możliwość wystąpienia do prokuratury z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie.
Warto dodać, że wczorajsza akcja nie jest pierwszą tego typu realizacją wymierzoną przeciw osobom dokonującym tzw. przestępstw w transporcie drogowym. W październiku policjanci zwalczający przestępczość samochodową z Komendy Wojewódzkiej w Łodzi wspólnie z łowickimi i sochaczewskimi funkcjonariuszami zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do tira. Przewożony nim towar oszacowano na 200.000 złotych. Natomiast w marcu stróże prawa z Łodzi i Piotrkowa Trybunalskiego odzyskali telewizory skradzione z naczepy tira zaparkowanego przy jednej ze stacji paliw w województwie śląskim. Wartość odzyskanego sprzętu oszacowano na ponad 100.000 złotych. Podobne zdarzenie miało także miejsce w styczniu ubiegłego roku. Wówczas funkcjonariusze odzyskali 70 telewizorów LCD wartości 200.000 złotych skradzionych także z tira na terenie Śląska.
(źródło: KWP w Łodzi)
