Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bracia i paser trafią do aresztu a towar do właścicieli

Data publikacji 09.12.2009

Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch młodych mężczyzn, sprawców kradzieży około 50 kompletów kołpaków z terenu Puław. Właściciele okradzionych pojazdów oszacowali straty na około 12 tys. zł. Policjanci dotarli także do mężczyzny, który kupował skradzione przedmioty a następnie sprzedawał je na giełdzie. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

W ostatnich miesiącach puławska policja odnotowała kilkadziesiąt przypadków kradzieży kołpaków. Nieznana wcześniej grupa w krótkich odstępach czasu w nocy okradała puławskie parkingi. Podczas działań policji w nocy z poniedziałku na wtorek sprawcy zostali zatrzymani na osiedlu Niwa w Puławach.

Okazali się nimi dwaj bracia - 18-letni Damian Z. i straszy o dwa lata Emil Z. Zostali zatrzymani kiedy zdejmowali kołpaki jednego z zaparkowanych samochodów. W ich pojeździe policjanci ujawnili worek z 2 kompletami kołpaków. Następnie w pobliżu śmietników mundurowi ujawnili 4 czarne worki z plastikowymi deklami. Łącznie tej nocy zdjęli kołpaki z 5 pojazdów. Bracia trafili do policyjnego aresztu. Przyznali się do kradzieży ponad 50 kompletów kołpaków. Najczęściej ginęły z pojazdów popularnych marek. Właściciele okradzionych pojazdów oszacowali straty na blisko 12 tys. zł.

Podczas dalszych czynności policjanci dotarli do 47-letniego Mirosława O. mieszkańca gm. Przyłęk, który kupował kradzione kołpaki. Na jego posesji, podczas przeszukania ujawniono około 80 kompletów kołpaków, częściowo przygotowanych na sprzedaż oraz inne przedmioty, które mogą pochodzić z przestępstwa. Kołpakami  handlował on  na giełdzie samochodowej. Wszystkie kołpaki zostały zabezpieczone w policyjnym magazynie. 47-latek trafił również do policyjnego aresztu.

Policjanci zapowiadają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczone są kolejne zatrzymania osób zamieszanych w ten proceder.

Braciom oraz paserowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

Poszkodowani odzyskają niebawem swoje mienie.

(źródło: KWP w Lublinie)

 

 

Powrót na górę strony