Nielegalny alkohol nie trafi na świąteczne stoły
"Mamy najlepszy spirytus w regonie, przecież nic złego nie robimy" - tak tłumaczyli się zatrzymani wczoraj na posesji w gminie Czosnów obywatele Ukrainy. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej na Bielanach i w komendzie stołecznej zabezpieczyli całą linię produkcyjną służącą do wyrobu nielegalnego alkoholu. Zabezpieczono około 1,5 tys. litrów podejrzanego trunku, filtry, etykiety i zakrętki o wartości 115 tys.złotych.
Gdy policjanci dowiedzieli się, że na jednej z posesji w gminie Czosnów odkażany jest spirytus techniczny, natychmiast przystąpili do działania. Funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KSP i z Bielan przygotowali zasadzkę. Punktualnie o 6.00 wkroczyli do środka. Okazało się, że pomieszczenia na posesji wynajmują od pewnego czasu obywatele Ukrainy. Policjanci odkryli w garażu całą linię produkcyjną do wytwarzania nielegalnego trunku. Odkażony spirytus techniczny rozlewano następnie do butelek i sprzedawano na warszawskich bazarach jako spirytus spożywczy bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
Zabezpieczono całą aparaturę do nielegalnego odkażania, filtry, setki etykiet, zakrętek i pustych butelek oraz 1.415 litrów alkoholu na różnych etapach produkcji. Część była przygotowana do odkażenia i umieszczona w specjalnych pojemnikach, a część już rozlana do butelek. Wartość zabezpieczonego towaru to około 115.000 złotych. Szacuje się, że tygodniowo odkażano i rozlewano na posesji około 1.000 litrów nielegalnego spirytusu. Policjanci zatrzymali czterech obywateli Ukrainy: dwie kobiety w wieku 26-28 lat i dwóch mężczyzn w wieku 36 lat. Wszyscy tłumaczyli funkcjonariuszom, że "mają najlepszy alkohol w okolicy i przecież nic złego nie robią”. Cała czwórka trafiła do policyjnego aresztu. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim.
Nie budzi wątpliwości, że spożywanie alkoholu niewiadomego pochodzenia może prowadzić do utraty życia lub zdrowia. Niestety nie wszyscy o tym pamiętają i skuszeni atrakcyjną ceną kupują podejrzany alkohol. Na szczęście tym razem, dzięki policyjnej realizacji kilkaset butelek ze skażonym spirytusem nie trafi na świąteczne stoły. Każda osoba, która chce kupić alkohol, powinna nabywać go tylko z legalnego źródła.
(źródło: KSP)
