Trafił do aresztu za napady z użyciem strzykawki
Napadał na innych, grożąc pobiciem i zarażeniem wirusem HIV. Do chwili obecnej policjanci, którzy zatrzymali napastnika, udowodnili mu co najmniej pięć przestępstw. 29- letni mieszkaniec Wrocławia został już tymczasowo aresztowany. Teraz grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego wrocławskiej komendy miejskiej zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o napady rabunkowe z użyciem niebezpiecznego narzędzia, do których doszło na terenie miasta wciągu kilkunastu ostatnich dni. Zatrzymany to 29-letni mieszkaniec Wrocławia.
Do zatrzymania doszło w godzinach wieczornych, na jednej z ulic w centrum miasta. Mężczyzna został zatrzymany przez patrolujących ten rejon funkcjonariuszy po tym, jak uszkodził dwa zaparkowane tam samochody. Kryminalni z wrocławskiego komisariatu na Starym Mieście, wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia, szybko skojarzyli go z mężczyzną poszukiwanym do napadów.
Policjanci udowodnili zatrzymanemu co najmniej 4 napady - dwa na pracowników placówek handlowo-usługowych, dwa na przechodniów. Sprawca za każdym razem groził osobie pokrzywdzonej pobiciem oraz zarażeniem wirusem HIV poprzez użycie strzykawki z igłą. Dokonując napadów, sprawca ukradł pieniądze, telefon komórkowy i laptopa. Ponadto funkcjonariusze udowodnili mu kradzież biżuterii z jednego z lombardów.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, a następnie sąd na wniosek prokuratury wydał decyzję o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Sprawdzają m.in. czy zatrzymany nie ma na koncie jeszcze innych przestępstw.
Za czyny, których zatrzymany się dopuścił, grozi mu teraz nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
(źródło: KWP we Wrocławiu)