Archiwum X zatrzymało zabójczynię sprzed 23 lat
Data publikacji 21.12.2006
Policjanci ze specjalnej grupy zwanej Archiwum X rozwiązali sprawę tajemniczego zaginięcia mieszkańca podzamojskiej miejscowości Lipsko Polesie sprzed dwudziestu trzech lat. Odtworzyli dokładny przebieg przestępstwa i zatrzymali zabójczynię. Okazała się nią żona mężczyzny. Zabiła małżonka, bo ten znęcał się nad rodziną.

Po 41-letnim Ryszardzie C. – miejscowym grabarzu ślad zaginął. Już wtedy milicjanci zakładali kilka różnych wersji śledczych. Nie znaleziono jednak żadnej przesłanki, który naprowadziłaby poszukiwania na właściwe tory. Aż do ostatniego wtorku.
Ponowna analiza materiałów, dotarcie do świadków i współpraca z zamojskimi policjantami z wydziału kryminalnego doprowadziła do zaskakujących ustaleń. Zabójstwa Ryszarda C. dokonała jego żona.
Przez ostatnie dwie doby policjanci pod nadzorem prokuratora przeszukali całe gospodarstwo. W kurniku pod stertą odchodów, zakopane pod kilkudziesięciocentymetrową warstwą ziemi ujawnili zwłoki ludzkie. Oprócz kości widoczne były ślady ubrań i innych
rzeczy – prawdopodobnie osobistych. Wszystkie zebrane wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Zamościu materiały pozwoliły na bezsporne ustalenie, że zbrodni dopuściła się żona ofiary.

Jak ustalili śledczy, Elżbieta C. wcześniej zaplanowała zbrodnię, bo Ryszard C. znęcał się nad nią i ich dziećmi. W nocy z 11 na 12 września 1983 roku gdy zasnął poraziła go prądem. Nie będąc pewna czy mąż zmarł, więc kilka razy uderzyła go tępym narzędziem, miażdżąc mężczyźnie czaszkę. Następnie wykopała w kurniku dół i tam zakopała zwłoki, rzeczy osobiste męża, ubrania i buty. Brak tych rzeczy miał odwrócić uwagę milicjantów i upozorować wyjazd mężczyzny.
Kobiecie przedstawiono zarzut zabójstwa. Dzisiaj 59-letnia Elżbieta C. stanie przed sądem, który zdecyduje o tymczasowym aresztowaniu.
Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 25.