127 aktów oskarżenia przeciwko 457 podejrzanym
Śląscy policjanci zwalczający korupcję zakończyli, prowadzone pod nadzorem katowickiej Prokuratury Okręgowej, śledztwo przeciwko nieuczciwym diagnostom samochodowym. W prowadzonym od ponad 6 lat postępowaniu przesłuchano 3340 świadków. W czynnościach śledczych uczestniczyli również policjanci z KMP w Tychach. Zgromadzony w tej sprawie materiał pozwolił na sporządzenie 127 aktów oskarżenia przeciwko 457 podejrzanym.
Komendant wojewódzki policji w Katowicach już na samym początku sprawy powołał specjalną grupę śledczą. Wchodzący w jej skład policjanci z wydziału do walki z korupcją wraz z prokuratorami ustalili, że proceder w tyskiej stacji diagnostycznej trwał co najmniej od 1999 roku. Nieuczciwi pracownicy za łapówki dokonywali wpisów w dowodach rejestracyjnych pojazdów, których stan techniczny wcale ich nie interesował. Bardzo często samochodów w ogóle nie widzieli, gdyż nie przyjeżdżały one do stacji. By uniknąć wykrycia ich nieuczciwego zajęcia, diagności wciągnęli do przestępczej spółki dwie kasjerki, które zajmowały się wpisami w rejestrze, pobieraniem opłat i wystawianiem faktur. W kilkuset przypadkach policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne z adnotacją o dokonanym przeglądzie technicznym samochodów, które w ogóle nie wjechały na stanowiska diagnostyczne. Ustalono, że z usług nieuczciwych diagnostów korzystali, między innymi, właściciele dużych baz transportowych. W wielu przypadkach pracownicy podrabiali na fakturach podpisy klientów. Wśród podejrzanych znalazły się również osoby, które wręczały łapówki.
Śledczy zebrali dowody na popełnienie prawie 2200 przestępstw, z czego blisko 1000 o charakterze korupcyjnym. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczyli także mienie podejrzanych warte prawie 1,5 miliona złotych.
Za popełnione przestępstwa sąd może ich skazać nawet na 10 lat więzienia.
(źródło: KWP w Katowicach)