Policja ostrzega - śmiertelne ofiary alkoholu
Policjanci wyjaśniają okoliczności zgonu trzech osób, dwie pozostałe walczą o życie w szpitalu. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń wszyscy spożywali alkohol służący do celów przemysłowych.
17 stycznia około 23.30 policjanci zostali powiadomieni o zgonie 62-letniego mężczyzny, mieszkańca wsi pod Zgierzem. Pogotowie zabrało do szpitala jego 53-letnią żonę. W stanie ciężkim trafiła na oddział toksykologii. Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, małżeństwo w ciągu dnia spożywało alkohol przyniesiony przez ich 38-letniego znajomego. Mężczyzna ten zajmował się pracami wykończeniowymi nowobudowanego domu. Policjanci ustalili, że odwiedzając dwukrotnie zaprzyjaźnione małżeństwo wypił razem z nimi łącznie około 3 litry glikolu. Alkohol ten był przeznaczony do ogrzewania budynku, w którym nocował. Funkcjonariusze dotarli do 38-latka w samą porę, gdyż jego stan pogarszał się z minuty na minutę. Mężczyzna został hospitalizowany.
Tej samej nocy pogotowie ratunkowe zostało wezwane do następnych ofiar - dwóch mężczyzn w wieku 41 i 42 lat. Oni także pili glikol w sobotę wieczorem razem z 38-latkiem. Niestety gdy lekarz przybył na miejsce, obaj już nie żyli.
Policjanci apelują o to, aby nie spożywać alkoholu niewiadomego pochodzenia a z całą pewnością aby nie pić alkoholu przeznaczonego do innych celów niż spożywcze.
Zgierscy funkcjonariusze ustalają czy są jeszcze inne osoby, które skorzystały z poczęstunku i mogły zatruć się glikolem.
(źródło: KWP w Łodzi)