Zlikwidowano nielegalną gorzelnię
Data publikacji 29.12.2006
Olsztyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w swoim garażu i piwnicy zorganizował nielegalną rozlewnię alkoholu. Zabezpieczona wódka i spirytus, otrzymywany prawdopodobnie z rozpałki do grilla, zostaną poddane badaniom fizykochemicznym. Mężczyźnie może grozić nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wspólnie z funkcjonariuszami sekcji kryminalnej od pewnego czasu obserwowali Arkadiusza K., mieszkańca Zatorza. Wczoraj około 17:00 przeszukali piwnicę i garaż przy ul. Zamenhofa należący do 31-latka. Okazało się, że była tam zorganizowana linia produkcyjna, rozlewnia i magazyn nielegalnego alkoholu.
Policjanci zabezpieczyli 400 pełnych półlitrowych butelek alkoholu opatrzonych etykietami markowych wódek, kapslownicę, urządzenie do wycinania etykiet, mieszalnik, kilkaset kapsli, 40 litrów spirytusu oraz aparaturę do produkcji bimbru. Oprócz tego znaleziono sprzęt służący do kłusownictwa.
Arkadiusz K. został zatrzymany. Dwa lata temu trafił do policyjnego aresztu za podobne przestępstwo.
Jak wynika z informacji policyjnych, mieszkaniec Zatorza prowadził przestępczą działalność od przynajmniej kilku miesięcy. Prawdopodobnie otrzymywał alkohol z rozpałki do grilla. Taki rozlany w butelki, zakapslowany i opatrzony etykietą alkohol, sprzedawał hurtowo na terenie Olsztyna.
Dziś 31-latek zostanie przesłuchany. Zabezpieczony alkohol zostanie poddany badaniom fizykochemicznym. Jeżeli okaże się, że jego spożycie mogło narazić życie i zdrowie klientów na niebezpieczeństwo, to Arkadiuszowi K. będzie grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Dodatkowo mężczyzna będzie odpowiadał za nielegalny wyrób alkoholu i uczynienie sobie z przestępczej działalności stałego źródła dochodu.