Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pierwsze kroki na warszawskim „poligonie”

Data publikacji 23.01.2010

Stawiają pierwsze kroki w służbie, a już rzucono je na „głęboką wodę” – odbywają staż adaptacyjny w Oddziale Prewencji Policji w Warszawie. Stolica to przecież swojego rodzaju poligon – duże miasto, w którym się wiele dzieje. Młode policjantki z Łodzi – Beata i Marta - uważają, że to cenne doświadczenie, które wykorzystają w dalszej służbie.

Już po raz drugi zorganizowano w KSP staż adaptacyjny. Od 4 stycznia do 21 lutego br. w stolicy służy 384 nowych funkcjonariuszy. W ramach stażu muszą odbyć 37 służb. Pracują w systemie trzyzmianowym, zarówno w dzień, jak i w nocy. Policjanci przyjechali z różnych komend wojewódzkich w kraju. Patrolują ulice, kierowani są w miejsca szczególnie zagrożone, zabezpieczają imprezy masowe.

Funkcjonariusze, po ukończeniu kursu podstawowego, odbywają staż adaptacyjny w OPP w ramach 3-letniej adaptacji zawodowej. Po skończonym stażu wracają do jednostek w swoich rodzinnych miastach.

Beata i Marta odbyły kurs podstawowy w Szkole Policji w Słupsku, ukończyły go w listopadzie zeszłego roku. Rozpoczęły pracę w swoich jednostkach w Łodzi. Beata w dochodzeniówce, a Marta - w patrolówce. Po miesiącu znów musiały opuścić swoich bliskich, aby odbyć staż w stolicy.

Warszawa im się podoba, poznają miasto głównie podczas służb, które pełnią w różnych dzielnicach. Jest wiele miejsc, które chciałyby zwiedzić, ale nie zawsze jest na to czas, a i siarczyste mrozy nie bardzo temu sprzyjają. Obie zwiedziły już Stare Miasto. Marta na pewno wybierze się do Łazienek Królewskich, a na swojej liście ma także muzea, które chciałaby odwiedzić. Skończyła psychologię, zaczyna pracę w prewencji w patrolu, ale ma nadzieję, że kiedyś będzie mogła wykorzystać swoją wiedzę w pracy w kryminalistyce, np. analizie kryminalnej czy tworzeniu portretów psychologicznych przestępców. Beata ukończyła prawo i od początku wiedziała, że chce pracować w pionie dochodzeniowym. Obie zdecydowały się na pracę w Policji, bo wierzą, że tu będą mogły się realizować, a sama praca da im satysfakcję i oczywiście poczucie stabilizacji.

Młode policjantki w swojej pracy stykają się z różnymi sytuacjami i ludźmi – to właśnie jest wyzwanie, by rozpoznać zachowania i odnaleźć się w każdej sytuacji. Są sympatycznymi, otwartymi młodymi kobietami, więc nic dziwnego, że, jak twierdzą, w dotychczasowej pracy spotykają się częściej z przejawami życzliwości ze strony warszawiaków. Wiedzą też, że mogą liczyć na pomoc ze strony swoich opiekunów. Po za tym ukończyły kurs podstawowy, wiedzą, na czym polega ich praca. W szkole w Słupsku bardzo dbano także o zajęcia fizyczne, różnego rodzaju techniki samoobrony, czy użycia Tonfy - wiedzą więc jak sobie radzić.

W tych warunkach najbardziej doskwiera im mróz. Dziewczyny wiedzą, jaki zawód wybrały i nie narzekają, a na chłód mają swoje sposoby – wystarczy, wychodząc na służbę, ubrać się „na cebulkę”.

Po ukończeniu stażu Beata i Marta wrócą do swoich jednostek w Łodzi. Są dopiero u progu kariery, a więc wypada im życzyć sukcesów i satysfakcji z pracy.

Powrót na górę strony