Nieudany napad na stację paliw
Zamaskowani sprawcy, grożąc kasjerce bronią, próbowali dokonać napadu na stację paliw w gminie Nowy Kawęczyn. Kobieta włączyła alarm a spłoszeni napastnicy zbiegli. Skierniewiccy policjanci już po trzech dniach zatrzymali sprawców napadu. Za rozbój grozi kara do 12 lat, a z użyciem niebezpiecznego narzędzia nawet do 15 lat więzienia.
20 stycznia około godziny 23.50 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach otrzymał telefoniczną informację, że do pomieszczenia kasowego jednej ze stacji paliw w gminie Nowy Kawęczyn wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy grożąc bronią zażądali pieniędzy. Sprzedawczyni zachowała „zimną krew” i włączyła alarm. Wtedy spłoszeni sprawcy uciekli. Dyżurny wysłał na miejsce patrole prewencyjne i operacyjne.
Policjanci ustalili, że sprawcy po nieudanym napadzie odjechali białym osobowym samochodem. Dzięki właściwemu rozpoznaniu i wiedzy operacyjnej oraz wykonanym na miejscu zdarzenia czynnościom, mundurowi wytypowali potencjalnych sprawców napadu, których zatrzymali trzy dni później. Zatrzymano pięciu mężczyzn - czterech mieszkańców Skierniewic w wieku od 21 do 34 lat oraz 22-letniego mieszkańca powiatu żyrardowskiego.
W trakcie przeszukania u 34-latka policjanci odnaleźli dwa pistolety i kominiarkę. Jeden z pistoletów okazał się wierną plastikową kopią Glocka, natomiast drugi to pistolet gazowy - replika Walthera. W należącym do zatrzymanego białym fordzie odnaleziono kominiarkę.
Wczoraj, decyzją sądu, trzech sprawców napadu tymczasowo aresztowano. Wobec 21-letniego mieszkańca Skierniewic i 22-letniego mieszkańca powiatu żyrardowskiego, którzy bezpośrednio przed napadem dokonali rozpoznania sytuacji na stacji paliw, a następnie swoje ustalenia przekazali sprawcom napadu, zastosowano dozór policyjny. Niektórzy z zatrzymanych byli już notowani przez policję.
Za rozbój grozi do 12 lat, z użyciem niebezpiecznego narzędzia nawet do 15 lat.
(źródło: KWP w Łodzi)
