Sprawca brutalnego napadu zatrzymany
Dzisiaj rano, policjant ze Śródmieścia jadący do pracy zauważył biegnącego mężczyznę, który trzymał w rękach gruby plik banknotów. Funkcjonariusz błyskawicznie podjął interwencję. Teraz 33-letni mężczyzna odpowie za napad. Za ten czyn grozi do 12 lat więzienia.
Policjant z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, jadąc dzisiaj rano do pracy, jak co dzień wysiadł z tramwaju i udał się w kierunku ulicy Dzielnej. W pewnym momencie zauważył biegnącego mężczyznę, który miał w rękach gruby plik banknotów. Funkcjonariusz przypuszczając, że jest świadkiem napadu natychmiast przystąpił do działania. Po krótkim pościgu dogonił uciekającego i zatrzymał go. W chwili zatrzymania pieniądze z ręki mężczyzny rozsypały się po okolicy.
W tym momencie z pobliskiego baru wybiegły dwie kobiety, które poinformowały policjanta, że zatrzymany przez niego mężczyzna przed chwilą pobił barmankę i ukradł utarg z lokalu. Natychmiast też pozbierały leżące dookoła banknoty.
W rozmowie z pokrzywdzoną ustalono, że rano do lokalu wszedł mężczyzna, który zamówił piwo. W tym czasie w barze nie było oprócz niego żadnych innych klientów. Barmanka, która podała alkohol mężczyźnie, kończyła już zmianę i zaczęła liczyć utarg. Klient od piwa podbiegł do baru i wprawnym ruchem przeskoczył przez kontuar. Będąc już po drugiej stronie uderzył dziewczynę i zabrał plik banknotów, po czym wybiegł z lokalu.
Zatrzymany to 33-letni mężczyzna, mieszkaniec południowej Polski. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie informatycznym ustalono, że był w przeszłości notowany za rozboje i napady. Teraz sprawcą napadu zajmą się policyjni specjaliści. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.
( Źródło: KSP )