Handlowali ludźmi, bronią i narkotykami
Zatrzymano 10 osób podejrzanych o handel ludźmi, bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi oraz handel narkotykami. Policjanci zabezpieczyli 19 sztuk broni, w tym pistolety maszynowe typu Kałasznikow i Skorpion, strzelby gładkolufowe, pistolety, rewolwery, ponad 600 sztuka amunicji oraz 1,5 kg amfetaminy i ok. 1000 tabletek ekstazy. W akcji wzięło udział ponad 100 funkcjonariuszy CBŚ, Karpackiego Oddziału Straży Granicznej i oddziałów antyterrorystycznych.
Przygotowania do rozbicia grupy przestępczej trwały od kilku miesięcy. Policjanci CBŚ i funkcjonariusze Straży Granicznej drobiazgowo rozpracowywali jedną z największych grup przestępczych działających w Polsce południowej. Pierwsze informacje o działalności takiej grupy pojawiły się kilka miesięcy temu. Wiadomo było, że przestępcy zdominowali rynek handlu bronią, w dużej części opanowali rynek prostytucji a także handlowali narkotykami.
Zdobyte informacje pozwoliły na ustalenie tzw. liderów grupy. Działająca od kilu lat grupa kupowała broń, materiały wybuchowe i amunicję na Słowacji a następnie, po przemycaniu jej do Polski, sprzedawała działającym w Polsce organizacjom przestępczym. Jednocześnie za broń i amunicję „kupowano” kobiety do pracy w agencjach towarzyskich. Najczęściej były to Polki, ale wiele kobiet pochodziło także zza wschodniej granicy. Młode kobiety trafiały do agencji w Małopolsce i na Śląsku. Podobnie było z narkotykami, które także trafiały do prowadzonych przez nich lokali i agencji towarzyskich.
W czasie akcji funkcjonariusze zatrzymali 10 członków gangu. W większości zostali zatrzymani w domach i mieszkaniach a także w prowadzonych przez nich agencjach towarzyskich. Są to mężczyźni w wieku od 22 do 54 lat. Kilku z nich wcześniej było notowanych i karanych za pospolite przestępstwa kryminalne.
Podczas przeszukania znaleziono duże ilości broni (kilka sztuk pistoletów maszynowych) i ponad 600 sztuk amunicji. Zaleziono także 1,5 kg amfetaminy i 1000 tabletek ekstazy.
Na poczet przyszłych kar zarekwirowano biżuterię oraz kilkaset tysięcy w złotówkach, euro, dolarach i funtach.
Prowadzący śledztwo nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie. Ośmiu podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych. Grozi im kara do 15 lat więzienia.
Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
(źródło: KWP w Krakowie)