Z kamerą i słuchawką na egzamin na prawo jazdy
Tarnobrzescy policjanci na gorącym uczynku oszustwa na egzaminie na prawo jazdy, zatrzymali trzech mężczyzn z województwa świętokrzyskiego. Dwaj z nich z krótkofalówką i zamontowanym urządzeniem nadawczo – odbiorczym, pomagali z zewnątrz swojemu koledze, wyposażonemu z kolei w słuchawkę i małą kamerę, w rozwiązaniu testu egzaminacyjnego. Podejrzani trafili do aresztu. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wszystko rozegrało się wczoraj rano przy ulicy Fabrycznej w Tarnobrzegu. Funkcjonariusze Policji zostali poinformowani, że przed budynkiem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu w zaparkowanym audi A6, siedzi dwóch mężczyzn, którzy podejrzanie się zachowują.
Policjanci udali się we wskazane miejsce. W opisanym pojeździe zastali dwóch mężczyzn z krótkofalówką, laptopem i monitorem oraz zamontowane urządzenia nadawczo-odbiorcze. Zaskoczeni pojawieniem się funkcjonariuszy, nie zdążyli ukryć sprzętu nasłuchowego. Okazało się, że służył on do pomocy w rozwiązaniu testu egzaminacyjnego na prawo jazdy kat. B przez ich kolegę. Młody człowiek zdający test, wyposażony był w małą kamerkę i słuchawkę w uchu. Przy ich pomocy przekazywał swoim znajomym pytania, a oni dyktowali mu odpowiedzi.
Policjanci zatrzymali niedoszłego kierowcę i dwóch jego 38-letnich pomocników - jeden z nich, to właściciel szkoły nauki jazdy z województwa kieleckiego. Zdającym egzamin okazał się 25-letni obywatel Armenii.
Podejrzani o popełnienie przestępstwa przebywają w areszcie. Usłyszą zarzut usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przez wprowadzenie w błąd egzaminatora.
Policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.
(źródło: KWP w Rzeszowie)