Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Po pijanemu odkręcił gaz i poszedł spać

Data publikacji 10.01.2007

Gdyby nie szybka reakcja mieszkańców budynku przy ulicy Staszica i policjantów, pracowników gazowni oraz strażaków, tragicznie mogłaby zakończyć się sytuacja wywołana przez nietrzeźwego lokatora. Mężczyzna po powrocie do domu odkręcił kurki gazu w kuchence i.... poszedł spać. Nietrzeźwego ze snu wybudzili dopiero interweniujący. Niewykluczone, że odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa.

Wczoraj około godziny 21:10 mieszkańców budynku przy ulicy Staszica zaniepokoił specyficzny zapach, który dało się wyczuć na klatce schodowej. Natychmiast powiadomiono pogotowie gazowe. Na miejsce wezwani zostali również policjanci i strażacy. Funkcjonariusze straży przystąpili do wyważania drzwi mieszkania, skąd czuć było gaz. Po chwili ukazał się w nich zaspany właściciel, którego obudził hałas dobiegający z klatki schodowej. Błyskawicznie zostały otwarte okna, a pracownicy gazowni odcięli dopływ gazu. Specjalnym urządzeniem wykonano pomiar jego stężenia. Wynik był zaskakujący - wskaźnik pokazał maximum!

44-letni właściciel, był bardzo zdziwiony i jak twierdził, nic się nie stało. Stanislaw B. w asyście policjantów został przewieziony na Izbę Wytrzeźwień, miał 2,12 promila alkoholu we krwi. Jak wstępnie ustalono, mężczyzna wrócił do domu, a był tak zamroczony alkoholem, że wydawało mu się, że kurki gazu są rozkręcone... Postanowił więc je zakręcić, w efekcie odkręcił kurki i poszedł spać. Prawdziwy przebieg tego zdarzenia wyjaśniają dzisiaj dochodzeniowcy. Niewykluczone, że Stanisław B. odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa, za co grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony