"Elektrycy" w areszcie
Czterej mieszkańcy Zabrza podejrzani o kradzieże przewodów wartych ponad 750 tys.zł, decyzją sądu najbliższe miesiące spędzą za kratami. Ich zatrzymanie jest efektem systematycznej, wielomiesięcznej, żmudnej pracy bełchatowskich stróżów prawa wspartej wykorzystaniem najnowszych zdobyczy kryminalistyki.
Bełchatowscy policjanci znacznym nakładem pracy osiągnęli sukces, ustalając podejrzanych o wielokrotne kradzieże miedzianego przewodu teletechnicznego rozprowadzonego w kilkukilometrowej kanalizacji technicznej wzdłuż drogi wiodącej z Bełchatowa do Rogowca. Przestępczy proceder trwał od lipca 2008 do września 2009 roku.
Sprawcy działając w zorganizowanej grupie przestępczej wyłamywali zabezpieczenia studzienek, a z podziemnych kanałów wyciągali i kradli przewody. Łączna długość skradzionych przewodów wyniosła kilka tysięcy metrów, a wartość szkody wyrządzonej bełchatowskiej elektrowni oraz firmie telekomunikacyjnej przekroczyła 750 000 złotych. Policyjne działania - obserwacje, setki godzin spędzonych w zasadzkach, kontrole punktów skupu złomu i inne czynności śledcze nie skutkowały ujęciem przestępców, jednak kolejne zdarzenia powiększały zbiór skrupulatnie zabezpieczonych przez techników kryminalistyki śladów, poddawanych wnikliwej analizie i szczegółowym badaniom.
Jak się w konsekwencji okazało, właśnie ta żmudna, mało widowiskowa praca stała się przysłowiową nicią wiodącą do kłębka. Coraz większa wiedza o metodach działania sprawców z każdym dniem przybliżała bowiem policjantów do ustalenia tożsamości podejrzewanych.
Finał rozegrał się na początku marca tego roku w Zabrzu, gdy o 6.00 rano do czterech mieszkań zajmowanych przez zaskoczonych podejrzanych wkroczyli bełchatowscy funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego. Do policyjnego aresztu trafili dwaj 30-latkowie oraz ich młodsi o dwa i trzy lata kompani. Wszyscy w przeszłości karani za różne przestępstwa.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedłożonego przez policjantów, bełchatowski sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu mieszkańców Zabrza. Podejrzanym o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej grożą kary do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
(źródło: KWP w Łodzi)
