Wypadek z płomieniami
Data publikacji 11.01.2007
Dwie osoby w szpitalu, doszczętnie spalone BMW i uszkodzona Skoda to skutki wypadku drogowego, do którego doszło dzisiaj przez godziną 8.00 w okolicach stacji kolejowej w Motyczu. Kolejny raz nadmierna prędkość była przyczyną obrażeń i strat materialnych.

Po uderzeniu BMW stanęło w płomieniach. Kierującej, 25-letniej Ewie K. udało się wybiec z auta. Została przewieziona do szpitala z objawami wstrząśnienia mózgu.
46 letni kierowca Skody doznał jedynie ogólnych potłuczeń i po konsultacji z lekarzem szpitala został zwolniony do domu. Policja poddała kierujących badaniu na zawartość alkoholu. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi.
Utrudnienia w ruchu spowodowane wypadkiem trwały ok. 4 godzin.
Utrudnienia w ruchu spowodowane wypadkiem trwały ok. 4 godzin.