Napadali na sklepy
Kaliscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 19, 20 i 23 lat podejrzewanych o napady na sklepy spożywcze w Kaliszu. Sprawcy wchodzili do placówek handlowych, zastraszali i bili sprzedawczynie, po czym rabowali gotówkę z kasy.
Od stycznia do policjantów docierały kolejne zgłoszenia o napadach. Sprawcy wchodzili przed zamknięciem do sklepów, zamaskowani w chustach na twarzy lub kominiarkach, obezwładniali ekspedientki i wyrywając szuflady z kas kradli gotówkę. Wszystko wskazywało na to, że za napady najprawdopodobniej odpowiedzialna jest jedna grupa rozbójników.
Mężczyźni zostali zatrzymani po ostatnim napadzie, do którego doszło w poniedziałek przy ul. Częstochowskiej. Sprawca w godzinach wieczorowych wszedł do sklepu spożywczego z drewnianym kijem i zaczął nim uderzać po głowie ekspedientkę. Między kobietą, a napastnikiem doszło do szamotaniny podczas której kobieta została ranna. Jej determinacja w walce z napastnikiem doprowadziła do tego, że mężczyzna uciekł ze sklepu nie dokonując kradzieży pieniędzy. Podjęte natychmiast po zdarzeniu czynności doprowadziły do zatrzymania przez dzielnicowych mężczyzny, który mógł mieć związek z napadem na sklep.
W ciągu kolejnych godzin kryminalni zatrzymali dwóch pozostałych mężczyzn podejrzewanych o napady.
Zatrzymani to trzej mieszkańcy Kalisza. Od stycznia do marca napadli co najmniej cztery razy i ukradli około 10 tys. zł. Mężczyźni działali w brutalny sposób. Zamaskowani wchodzili w momencie, gdy ekspedientki były same, zazwyczaj było to tuż przed zamknięciem sklepu. Zastraszali kobiety, bijąc je, szarpiąc za włosy zmuszali do wydania gotówki. W ten sposób okradli sklepy między innymi przy ul. Górnośląskiej, Częstochowskiej i Bankowej. Łupem mężczyzn padała gotówka z dziennych utargów jak również karty doładowujące do telefonów.
Całą trójka przebywa w policyjnym areszcie. Dzisiaj zostaną przesłuchani przez prokuratora. Wobec 19 i 23-latka policjanci złożyli wniosek o zastosowanie tymczasowych aresztowań.
(źródło: KWP w Poznaniu)