Uprowadzenie, którego nie było
Do Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie przyszli rodzice 25-latka i zgłosili, że ich syn został uprowadzony. Z policyjnych ustaleń wynikało, że sprawcy porwali mężczyznę w celu wymuszenia od nich 7 tys. zł. W wyjaśnienie sprawy zostało zaangażowanych wielu funkcjonariuszy z kilku jednostek w kraju. W rezultacie okazało się, że cała sprawa jest fikcją.
Na początku roku 25-latek wyprowadził się z rodzinnego domu i zamieszkał w Poznaniu, gdzie podjął pracę. Taką wersję przedstawił rodzicom. W poniedziałek jego ojciec otrzymał szereg telefonów i sms-ów, w których syn oświadczył że kilka dni wcześniej zadłużył się na kwotę 7 tys. zł, które teraz musi pilnie oddać wierzycielom. Rodzice zaczęli zbierać odpowiednią kwotę pieniędzy aby pomóc synowi. Jednak następnego dnia sprawa zrobiła się bardzo poważna. Ojciec otrzymał kolejne telefony, tym razem z pogróżkami, że jeżeli do ściśle określonej godziny nie przeleje wyznaczonej kwoty na konto syna to może już go nie zobaczyć.
Po tej informacji rodzice niezwłocznie powiadomili Policję. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania zmierzające do ustalenia kto uprowadził 25-latka i gdzie jest on przetrzymywany. W takich wypadkach chodzi o ludzkie życie, więc każda minuta jest ważna. Pierwsze ustalenia doprowadziły policjantów do Poznania. Z informacji jakie posiadali kryminalni wynikało, że mężczyzna w ostatnim czasie miał zamieszkiwać i pracować na terenie tego miasta. Ustalenia te przekazano poznańskim funkcjonariuszom. Jednak pojawiły się pewne wątpliwości. Okazało się, że wskazany adres nie istnieje. Wtedy śledczy poszerzyli swój rejon działania i na trop mężczyzny wpadli we Wrocławiu. Ta informacja bardzo szybko została przekazana wrocławskim funkcjonariuszom. Tam policjanci ustalili miejsce, gdzie może przebywać uprowadzony mężczyzna. Ustalili dokładny adres i weszli do mieszkania. Już po wejściu okazało się, że mężczyzna jest cały i zdrowy. Nikt go nie przetrzymywał w mieszkaniu, a całą sprawę 25-latek wymyślił, bo miał kłopoty finansowe.
Do wyjaśnienia całej sprawy zaangażowanych zostało wielu funkcjonariuszy różnych wydziałów m.in. z Gryfina, Szczecina, Wrocławia oraz Poznania, to duży nakład sił i środków policyjnych. 25-latekstanie przed wymiarem sprawiedliwości i najprawdopodobniej usłyszy zarzuty oszustwa, za które zgodnie z kodeksem karnym grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
(źródło: KWP w Szczecinie)