Groził policjantowi bronią
Jechali na służbę, podczas robienia zakupów zaczepiło ich dwóch mężczyzn. W trakcie scysji funkcjonariusz, próbując wyjaśnić sytuację, wyjął odznakę i próbował nie dopuścić aby jeden z mężczyzn, który najprawdopodobniej był nietrzeźwy, odjechał samochodem. Wtedy napastnik wyjął broń i wycelował w jednego z policjantów. Obaj awanturujący się mężczyźni zostali obezwładnieni i zatrzymani. W ich samochodzie ujawniono przedmioty pochodzące z włamań. Zatrzymanym grozi kara do 10 lat wiezienia.
Wczoraj około godziny 6:40 dwaj policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji, w drodze do pracy, podjechali pod sklep ogólnospożywczy. Zaparkowali za samochodem renault, w którym siedziało dwóch młodych mężczyzn. Kierujący renaultem gwałtownie cofnął niemalże doprowadzając do kolizji. Z pojazdu wysiadł wówczas pasażer i podszedł do samochodu policjantów. Zaczął ubliżać funkcjonariuszom, zdenerwowany rzekomym brakiem miejsca do manewrowania. Doszło do krótkiej wymiany zdań, po której wszyscy uczestnicy zajścia weszli do sklepu. Mężczyźni kupili alkohol, policjanci zaś artykuły spożywcze. Kiedy wychodzili ze sklepu doszło do kolejnej scysji. Wówczas jeden z funkcjonariuszy wyjął odznakę chcąc wyjaśnić sytuację. Wówczas jeden z mężczynz podszedł do samochodu, odłożył kupiony przed chwilą alkohol i wsiadł za kierownicę z zamiarem odjechania.
Policjant nie pozwolił mu odjechać, podejrzewając, że mężczyzna może być nietrzeźwy. Zdenerwowany kierowca wyciągnął wtedy przedmiot przypominający broń i wycelował w stronę interweniującego policjanta. Drugi funkcjonariusz widząc tą sytuację podbiegł do napastnika i wytrącił mu pistolet. Okazało się, że był to model śrutowy Beretta. Jak się okazało broń była gotowa do strzału i załadowana ośmioma nabojami. Obaj mężczyźni zostali obezwładnieni przez funkcjonariuszy.
W aucie policjanci znaleźli drugi pistolet - hukowy Start 3, a także części i akcesoria samochodowe. Śledczy ustalili, że akcesoria te pochodzą z kilku włamań do samochodów. Zatrzymani mężczyźni przyznali się do kilkunastu kradzieży i włamań na terenie łódzkich dzielnic Widzew i Bałuty. Podejrzani są mieszkańcami Łodzi w wieku 19 i 20 lat. W przeszłości nie byli karani. 19-latek, który groził policjantowi bronią miał ponad 0,76 promila alkoholu w organizmie, a jego o rok starszy kolega 0,6 promila.
Mężczyzna, który groził funkcjonariuszowi bronią, może usłyszeć zarzuty czynnej napaści na policjanta, jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości bez wymaganych uprawnień oraz szeregu kradzieży z włamaniem. Jego kompan natomiast odpowie za włamania do pojazdów. Policjanci ustalają obecnie jaki jest rozmiar procederu włamań do pojazdów i ilu było pokrzywdzonych przestępczą działalnością mężczyzn.
Mężczyznom może grozić nawet 10 lat więzienia. Śledczy będą wnioskować o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec obu zatrzymanych.
(źródło: KWP w Łodzi)
