Chuligani na stadionie Wisły – policyjne ćwiczenia
Kilkudziesięciu kibiców drużyny przyjezdnej zaczęło wszczynać burdy. Grupa pseudokibiców była agresywna i atakowała pracowników ochrony. Organizator imprezy złożył wniosek o interwencję Policji. Tym razem były to ćwiczenia policjantów komendy miejskiej i samodzielnego poddziału prewencji przeprowadzone na stadionie Wisły Płock. W manewrach wzięło udział około 200 funkcjonariuszy.
Ćwiczenia organizowane są zawsze przed początkiem rozgrywek. Wszystko po to, aby w realnych warunkach szybko opanować agresję stadionowych chuliganów.
Od godziny 10.00 policjanci ćwiczyli kolumny zwarte, tyraliery. Kolejne zadanie dla pododdziału to zaprowadzenie porządku w sektorze kibiców przyjezdnych. Grupa szczególnie agresywnych kilkunastu osób ubranych w pomarańczowe kamizelki, próbowała sforsować ogrodzenie i wedrzeć się na płytę boiska. Organizator zawodów złożył wniosek o interwencję Policji. W sektorze pojawili się policjanci w białych kaskach, wyspecjalizowani w rozpraszaniu tłumu. Po kilku minutach agresywne osoby wyprowadzono z sektora w asyście Policji, a pozostali spokojnie zajęli miejsca. To bardzo realny scenariusz, który może wydarzyć się na każdym meczu.
Podczas imprezy masowej policjanci muszą być szczególnie skoncentrowani i profesjonalni, bo to już nie ćwiczenia i nie ma miejsca na korekty. W trakcie ostatniego meczu (w sobotę 20 marca) policjanci zatrzymali dwóch sympatyków łódzkiej drużyny, którzy przebywali poza miejscami przewidzianymi dla publiczności. Wczoraj sąd rejonowy orzekł wobec nich zakaz wstępu przez dwa lata na mecze ŁKS-u i po 2 000 zł grzywny. To najłagodniejsza kara przewidziana w nowej ustawie o imprezach masowych.
Płocka policja prowadzi postępowanie w sprawie odpalenia rac w sektorze płockich kibiców. W świetle przepisów takie zachowanie to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia i grzywny nawet do 720 000 zł.
(źródło: KWP w Radomiu)