Oferowali kredyty, wyłudzili 2 miliony
Data publikacji 18.01.2007
Wrocławscy policjanci rozpracowali zorganizowaną grupę przestępczą wyłudzają pieniądze. Sprawcy powołując się na wpływy w bankach na terenie całego kraju oferowali możliwość załatwienia atrakcyjnych, niskooprocentowanych kredytów dofinansowywanych z funduszy unijnych. W zamian pokrzywdzeni musieli wpłacić prowizję. Grupa oszukała co najmniej 23 osoby, na ok. 2 mln zł.
Policjanci Sekcji Kryminalnej wspólnie z funkcjonariuszami z Sekcji dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, rozpracowywali tę grupę od kilku miesięcy. Efektem prowadzonych w tej sprawie działań oraz szczegółowej analizy gromadzonego materiału było zatrzymanie siedmiu mężczyzn w wieku 32 - 49 lat oraz trzech kobiet w wieku 30 - 50 lat, członków zorganizowanej grupy przestępczej. We wrześniu zeszłego roku wpadł 47 - letni "szef". Dalsze działania doprowadziły do zatrzymania kolejnych 9 członków grupy. W ciągu ostatnich dwóch dni policjanci weszli do ich mieszkań na terenie Wrocławia i okolicznych miejscowości. Wszyscy byli kompletnie zaskoczeni.
Jak wynika z ustaleń policjantów, grupa działała na terenie całego kraju. Oferowała możliwość załatwienia atrakcyjnych, niskooprocentowanych kredytów dofinansowywanych z funduszy unijnych, powołując się przy tym na szerokie wpływy w bankach. Ci, którzy chcieli otrzymać kredyt musieli jednak wpłacić najpierw na wskazane konto prowizję. Tutaj kwoty wpłat sięgały od kilkunastu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Pokrzywdzeni wpłacali pieniądze rzekomo na rachunek banku, w rzeczywistości były to jednak rachunki oszustów.
Role członków grupy w przestępczym procederze były podzielone. "Szef" grupy wybierał osoby majętne lub prowadzące działalność gospodarczą, potrzebujące "zastrzyku finansowego", by np., utrzymać swoją firmę na rynku. Kontaktował się z nimi, oferując możliwość załatwienia kredytu, powołując się na szerokie znajomości wśród prezesów lub dyrektorów banków. Jednocześnie proponował, że może być gwarantem udzielonego kredytu, ponieważ posiada duże zabezpieczenie finansowe. Na dowód przedstawiał dokumenty potwierdzające zabezpieczenie w wysokości kilku milionów dolarów. Oczywiście dokumenty te były fałszywe.
Inni członkowie grupy podszywali się pod prezesów lub dyrektorów banków. Pokrzywdzeni mieli możliwość telefonicznego kontaktu z wymienionymi przedstawicielami placówek bankowych. Nie wiedzieli jednak, że rozmawiają z oszustami. Umowy podpisywane były najczęściej w holu banku, lub w restauracjach. Zawsze jednak wtedy ani dyrektor, ani prezes nie mogli rzekomo uczestniczyć w spotkaniu. Formalności związane z umową kredytową załatwiał wówczas "gwarant".
Jeszcze inni członkowie grupy zajmowali się fałszowaniem dokumentów, m.in. umów kredytowych, dowodów wpłat, dokumentów uwierzytelniających dla "gwaranta". Na niektórych założone były rachunki bankowe, na które pokrzywdzeni wpłacali pieniądze.
W wyniku swojej przestępczej działalności sprawcy oszukali i wyłudzili, od co najmniej 23 osób na terenie całego kraju, nie mniej niż około 2 miliony złotych. Pokrzywdzeni mieli uzyskać łącznie kredyty w wysokości 16, 5 miliona euro. Pieniędzy tych nigdy nie otrzymali.
Każdej transakcji towarzyszyło budowanie przez sprawców atmosfery tajemniczości i niedomówień, co miało podkreślić szczególną okazję załatwienia takiego kredytu. Gdy pokrzywdzeni dopytywali się o pieniądze, fałszywi prezesi lub dyrektorzy informowali ich, że u nich formalnie jest wszystko w porządku, natomiast problemy przeciągające wypłatę kredytu leżą po stronie procedur unijnych.
"Szef" grupy trafił już wcześniej do aresztu. Wobec pozostałych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci tymczasowych aresztowań, dozorów, poręczeń majątkowych, zakazu opuszczania kraju.
Zatrzymani, w zależności od roli pełnionej w przestępczym procederze odpowiedzą za kierowanie, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa oraz fałszowanie dokumentów i posługiwanie się nimi.
Policja apeluje o rozwagę i dokładne sprawdzanie osób, firm oferujących tego typu usługi. Chęć szybkiego zdobycia pieniędzy niejednokrotnie może doprowadzić do utraty majątku.
Osoby, które zostały w ten sposób oszukane prosimy o kontakt z Sekcją Kryminalną Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, tel. 071 782 41 62.
Jak wynika z ustaleń policjantów, grupa działała na terenie całego kraju. Oferowała możliwość załatwienia atrakcyjnych, niskooprocentowanych kredytów dofinansowywanych z funduszy unijnych, powołując się przy tym na szerokie wpływy w bankach. Ci, którzy chcieli otrzymać kredyt musieli jednak wpłacić najpierw na wskazane konto prowizję. Tutaj kwoty wpłat sięgały od kilkunastu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Pokrzywdzeni wpłacali pieniądze rzekomo na rachunek banku, w rzeczywistości były to jednak rachunki oszustów.
Role członków grupy w przestępczym procederze były podzielone. "Szef" grupy wybierał osoby majętne lub prowadzące działalność gospodarczą, potrzebujące "zastrzyku finansowego", by np., utrzymać swoją firmę na rynku. Kontaktował się z nimi, oferując możliwość załatwienia kredytu, powołując się na szerokie znajomości wśród prezesów lub dyrektorów banków. Jednocześnie proponował, że może być gwarantem udzielonego kredytu, ponieważ posiada duże zabezpieczenie finansowe. Na dowód przedstawiał dokumenty potwierdzające zabezpieczenie w wysokości kilku milionów dolarów. Oczywiście dokumenty te były fałszywe.
Inni członkowie grupy podszywali się pod prezesów lub dyrektorów banków. Pokrzywdzeni mieli możliwość telefonicznego kontaktu z wymienionymi przedstawicielami placówek bankowych. Nie wiedzieli jednak, że rozmawiają z oszustami. Umowy podpisywane były najczęściej w holu banku, lub w restauracjach. Zawsze jednak wtedy ani dyrektor, ani prezes nie mogli rzekomo uczestniczyć w spotkaniu. Formalności związane z umową kredytową załatwiał wówczas "gwarant".
Jeszcze inni członkowie grupy zajmowali się fałszowaniem dokumentów, m.in. umów kredytowych, dowodów wpłat, dokumentów uwierzytelniających dla "gwaranta". Na niektórych założone były rachunki bankowe, na które pokrzywdzeni wpłacali pieniądze.
W wyniku swojej przestępczej działalności sprawcy oszukali i wyłudzili, od co najmniej 23 osób na terenie całego kraju, nie mniej niż około 2 miliony złotych. Pokrzywdzeni mieli uzyskać łącznie kredyty w wysokości 16, 5 miliona euro. Pieniędzy tych nigdy nie otrzymali.
Każdej transakcji towarzyszyło budowanie przez sprawców atmosfery tajemniczości i niedomówień, co miało podkreślić szczególną okazję załatwienia takiego kredytu. Gdy pokrzywdzeni dopytywali się o pieniądze, fałszywi prezesi lub dyrektorzy informowali ich, że u nich formalnie jest wszystko w porządku, natomiast problemy przeciągające wypłatę kredytu leżą po stronie procedur unijnych.
"Szef" grupy trafił już wcześniej do aresztu. Wobec pozostałych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci tymczasowych aresztowań, dozorów, poręczeń majątkowych, zakazu opuszczania kraju.
Zatrzymani, w zależności od roli pełnionej w przestępczym procederze odpowiedzą za kierowanie, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa oraz fałszowanie dokumentów i posługiwanie się nimi.
Policja apeluje o rozwagę i dokładne sprawdzanie osób, firm oferujących tego typu usługi. Chęć szybkiego zdobycia pieniędzy niejednokrotnie może doprowadzić do utraty majątku.
Osoby, które zostały w ten sposób oszukane prosimy o kontakt z Sekcją Kryminalną Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, tel. 071 782 41 62.