O krok od tragedii
Policjanci zatrzymali trzech nieletnich, którzy wczoraj po południu położyli na torach kolejowych głaz, w który uderzył pociąg pośpieszny. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak na skutek powstałych zniszczeń pociąg nie mógł kontynuować jazdy i został odholowany do naprawy. Młodzieńcy trafili do Policyjnej Izby Dziecka. Sprawa niebawem trafi do sądu rodzinnego.
Wczoraj popołudniu oficer dyżurny ostrowskiej Policji odebrał informację, że w Przygodzicach pociąg uderzył w położony na torach duży głaz. Na miejsce natychmiast udały się policyjne radiowozy.
Okazało się, że ktoś, najprawdopodobniej dla zabawy, położył na torach półmetrowej średnicy głaz, w który uderzył pociąg relacji Szczecin - Kraków. Siła uderzenia była na tyle duża, że uszkodzeniu uległ zgarniacz pociągu, nastąpiło rozerwanie przewodów hamulcowych oraz sprzęgów powietrznych. Zniszczone przez kamień zostały również betonowe podkłady kolejowe. Podróżującym pociągiem 80 pasażerom i obsłudze nic się nie stało. Pociąg jednak nie mógł kontynuować jazdy i został odholowany do naprawy. Ruch na jednym z torów wstrzymany był przez około półtorej godziny.
Policjanci już w chwilę po zdarzeniu znali personalia sprawców. Okazało się, że są to trzej chłopcy w wieku oo 15 do 16 lat, mieszkańcy powiatu ostrowskiego. Wszyscy trafili do Policyjnej Izby Dziecka. Dzisiaj zostaną przesłuchani , a o ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Kolejowi eksperci obliczają powstałe straty.
(źródło: KWP w Poznaniu)