Zatrzymani po pięciu minutach
Data publikacji 30.01.2007
Ukradli pieniądze z hurtowni. Pięć minut później zatrzymał ich policyjny pościg. Policjanci sprawdzają, czy w podobny sposób nie okradali innych hurtowni w kraju.
Dzisiaj przed godziną 11:30 do jednej z hurtowni przy ul. Ciołkowskiego w Białymstoku weszło kilku mężczyzn. Zamówili towar, po który sprzedawca poszedł na zaplecze. W tym czasie jeden z nich sięgnął do kasetki, w której były pieniądze. Trzymając w ręku plik banknotów mężczyźni wybiegli ze sklepu. Tam wsiedli do czekającego na nich białego opla. Samochód gwałtownie odjechał.
Sprzedawca zadzwonił do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Ten błyskawicznie przez radiostacje poinformował wszystkie będące w pobliżu patrole. Radiowóz z drogówki, który w tym czasie był na drodze do Bielska Podlaskiego zobaczył poszukiwanego opla. Policjanci zawrócili i ruszyli za nim. Po krótkim pościgu zmusili kierowcę do zjechania na pobocze. Funkcjonariusze zatrzymali i obezwładnili czterech mężczyzn. Okazali się nimi mieszkańcy województwa pomorskiego w wieku od 29 do 59 lat. Funkcjonariusze pod jednym z foteli znaleźli skradzione pieniądze - prawie 2000 zł.
Sprzedawca zadzwonił do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Ten błyskawicznie przez radiostacje poinformował wszystkie będące w pobliżu patrole. Radiowóz z drogówki, który w tym czasie był na drodze do Bielska Podlaskiego zobaczył poszukiwanego opla. Policjanci zawrócili i ruszyli za nim. Po krótkim pościgu zmusili kierowcę do zjechania na pobocze. Funkcjonariusze zatrzymali i obezwładnili czterech mężczyzn. Okazali się nimi mieszkańcy województwa pomorskiego w wieku od 29 do 59 lat. Funkcjonariusze pod jednym z foteli znaleźli skradzione pieniądze - prawie 2000 zł.
Teraz policjanci ustalają rolę każdego z zatrzymanych. Sprawdzają także, czy mężczyźni w podobny sposób nie okradali innych hurtowni w kraju. Osoby, które padły ofiarą złodziei prosimy o kontakt z białostocką Policją.