Żadna z nich nie miała prawa jazdy
Policjanci z Łukowa ustalają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem w gminie Trzebieszów. 28-letnia kobieta, która nie posiadała uprawnień, kierowała volkswagenem i potrąciła 5-letniego chłopca, który wyjechał rowerkiem z podwórka na jezdnię. W samochodzie była czwórka dzieci. Natomiast w Adamowie 21-letnia kobieta również bez prawa jazdy, jadąc samochodem kolegi, zjechała na pobocze, wjechała do rowu i uderzyła w drzewo.
Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 17:00. Dyżurny komendy został powiadomiony przez ojca dziecka, że jego 5-letni syn wyjechał rowerkiem z podwórka na drogę. Tam został potrącony przez samochód a kierująca nim kobieta odjechała z miejsca wypadku. Dziecko doznało obrażeń ciała i zostało przewiezione do szpitala na badania.
Policjanci ustalili kto był sprawcą tego potrącenia. Jak się okazało, 28-letnia mieszkanka gminy Trzebieszów wiozła do domu czwórkę swoich dzieci. Kobieta tłumaczyła, że po potrąceniu 5-latka, zatrzymała się i porozmawiała z chłopcem. Uznała, że nic mu się nie stało i pojechała do domu.
Funkcjonariusze ustalili, że 28-latka nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Jak stwierdziła, w ubiegłym roku ukończyła kurs prawa jazdy i od tego czasu ośmiokrotnie przystępowała do egzaminu jednak bez sukcesu. Była trzeźwa.
Natomiast do drugiego zdarzenia doszło w następujących okolicznościach. Fordem mondeo podróżowało czworo młodych ludzi. Jechali w kierunku Krasnobrodu. Za kierownicą auta siedział 24-letni mieszkaniec Zamościa. Wraz z nim w samochodzie była jeszcze trójka pasażerów: 21-letnia zamościanka, 25-letni mieszkaniec Krasnobrodu i 19-latka z gm. Zamość. W czasie jazdy kierujący fordem i jego 21-letnia koleżanka zamienili się miejscami. Dziewczyna mimo, że nie posiadała uprawnień do kierowania, usiadła za kierownicą auta.
Chwilę później w Adamowie, na prostym odcinku drogi, 21-latka straciła panowanie nad samochodem. Auto zjechało na pobocze, uszkadzając drogową tablicę informacyjną, a następnie wpadło do rowu, po czym samochód uderzył w drzewo. Kierująca wraz z dwójką pasażerów, 25-latkiem i 19-latką, przewiezieni zostali do szpitala. Mają obrażenia głów. Od 21-letniej zamościanki pobrano krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Pozostali uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
(KWP w Lublinie / js)