Zaniedbane dziecko trafiło do szpitala
Data publikacji 31.01.2007
Gdy w łóżeczku obok leżało dwumiesięczne dziecko, one piły w tym czasie alkohol, kłóciły się i wreszcie pobiły. Na szczęście sąsiedzi zareagowali natychmiast i o wszystkim powiadomili Policję. Patrol funkcjonariuszy zabrał obie kobiety na izbę wytrzeźwień. Dziecko, odwodnione i z infekcją górną dróg oddechowych, przebywa na obserwacji w szpitalu.
Tuż przed 16:00 do policjantów z Bemowa dotarła informacja, ze w mieszkaniu przy ul. Puszczy Solskiej ma miejsce awantura. Gdy funkcjonariusze skierowani na miejsce weszli na klatkę schodową, zauważyli siedząca z malutkim dzieckiem na schodach kobietę. Miała ona ranę ciętą lewej ręki. Natychmiast wezwano pogotowie.
Gdy lekarz opatrywał kobietę, policjanci ustalali w tym czasie, jak doszło do zranienia. Z relacji sąsiadów wynikało, że w jednym z mieszkań już wielokrotnie miały miejsce awantury. Tym razem w lokalu przy ul. Puszczy Solskiej spotkały się dwie kobiety, matka 2-miesiecznego dziecka i jej 53-letnia ciotka (właścicielka mieszkania). Obie nie zwracając uwagi na leżące obok dziecko piły alkohol, kłóciły się, a wreszcie pobiły. W ten sposób 29-letnia Anna Z. została zraniona w rękę.
Po opatrzeniu kobieta trafiła do izby wytrzeźwień, podobnie jak jej ciotka. Ta pierwsza miała 2,62 %, a druga 2 % alkoholu we krwi. Dziecko natomiast przewieziono do szpitala na obserwację. Już po pierwszym badaniu ustalono, ze jest mocno zaniedbane, odwodnione i ma infekcję górnych dróg oddechowych.
Gdy lekarz opatrywał kobietę, policjanci ustalali w tym czasie, jak doszło do zranienia. Z relacji sąsiadów wynikało, że w jednym z mieszkań już wielokrotnie miały miejsce awantury. Tym razem w lokalu przy ul. Puszczy Solskiej spotkały się dwie kobiety, matka 2-miesiecznego dziecka i jej 53-letnia ciotka (właścicielka mieszkania). Obie nie zwracając uwagi na leżące obok dziecko piły alkohol, kłóciły się, a wreszcie pobiły. W ten sposób 29-letnia Anna Z. została zraniona w rękę.
Po opatrzeniu kobieta trafiła do izby wytrzeźwień, podobnie jak jej ciotka. Ta pierwsza miała 2,62 %, a druga 2 % alkoholu we krwi. Dziecko natomiast przewieziono do szpitala na obserwację. Już po pierwszym badaniu ustalono, ze jest mocno zaniedbane, odwodnione i ma infekcję górnych dróg oddechowych.