Niebezpieczna interwencja
Dzisiaj w nocy kilkunastu młodych mężczyzn zaatakowało interweniujących policjantów – jeden z funkcjonariuszy oddał strzał ostrzegawczy, kiedy napastnik próbował go uderzyć drewnianą pałką, w którą były wbite gwoździe. Za czynną napaść na policjantów grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 23 policjanci zostali wezwani do wsi Harasiuki na interwencję w związku z wybiciem szyby w samochodzie. Pokrzywdzony poinformował, że kiedy jechał swoim autem, został zatrzymany przez kilkunastu młodych ludzi. Jeden z nich uderzył w szybę samochodu butelką.
Policjanci weszli do pobliskiego baru, przypuszczając, że znajdą tam sprawcę, poszukiwali też świadków incydentu. Podczas rozmowy z barmanką jeden z klientów był agresywny, nie reagował na upomnienia i nie chciał podać swoich danych osobowych. Po chwili zaczął szarpać jednego z policjantów. Kiedy drugi funkcjonariusz próbował pomóc koledze, do napastnika przyłączyli się jego znajomi. Szarpanina przeniosła się przed bar. Zaatakowani policjanci użyli ręcznych miotaczy gazu, co uspokoiło kilku napastników.
Podczas interwencji jeden z napastników próbował zaatakować policjanta drewnianym kołkiem, w który były wbite gwoździe. Policjant wyjął broń służbową i oddał strzał ostrzegawczy, co uspokoiło mężczyznę, który odrzucił pałkę.
Policjanci zatrzymali 20-letniego Piotra Z. i 25-letniego Sylwestra C., który atakował policjanta pałką. Dziś został zatrzymany kolejny uczestnik awantury.
Policjanci ustalają dane innych napastników, którzy odpowiedzą za czynną napaść na policjantów. Za ten czyn grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Rzeszowie / mg)