Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napadali na stacje, zostali zatrzymani

Data publikacji 01.02.2007

Policjanci z Łodzi zatrzymali osoby podejrzane o dokonanie napadów na stacje autogazu.

W styczniu na terenie Łodzi miały miejsce trzy napady na pracowników stacji. Ofiary zostały pobite, a następnie zrabowano im pieniądze z utargu. Pracujący przy sprawie policjanci ustalili, że dwóch z trzech napadów mógł dokonać ten sam napastnik wywodzący się ze środowiska handlarzy narkotyków.
 
Mężczyzna - pracownik jednej ze stacji - miał nierozliczone rachunki z dilerami i nie posiadał pieniędzy na spłatę wierzycieli. W związku z tym 32-letni łodzianin zaproponował 35-letniemu handlarzowi narkotyków spłatę długu poprzez napad na jedną z takich stacji. 14 stycznia pojechał do swojego kolegi na stację przy ul. Popiełuszki i pomagając mu w pracy, ustalił ile gotówki znajduje się w kasie. Następnie przekazał tę informację wierzycielowi. 35-latek podjechał na stację samochodem, wszedł do pomieszczeń i używając kija baseballowego pobił pracownika, a następnie zabrał mu telefon komórkowy i 500 zł z kasy.
 
Pieniądze zrabowane na stacji wystarczyły jedynie na spłatę części długu. W związku z tym łodzianin kilkanaście dni później sfingował napad na stację, w której był zatrudniony, a sam wystąpił w roli ofiary. 23 stycznia umówił się z wierzycielem, dobrowolnie oddał mu 300 zł z kasy i telefon komórkowy, a sobie zabrał drugie 300 zł. Następnie poinformował policję o napadzie na stację.
 
Stróże prawa bardzo szybko rozpracowali przestępczy mechanizm, jakim posłużył się 32-latek. Dotarli także do pasera - 38-letniego łodzianina, u którego znaleźli dwie zrabowane w czasie napadów komórki.
 
Dzisiaj w godzinach porannych zatrzymano 32-letniego pomysłodawcę rozbojów i wierzyciela, który dokonał napadu na jedną ze stacji. W mieszkaniu 35-latka zatrzymano także jego dziewczynę - 17-letnią łodziankę, która jest poszukiwana celem umieszczenia w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
 
35-latek odpowie karnie za przestępstwo rozboju, natomiast 32-letni pracownik stacji podejrzany jest o składanie fałszywych zeznań, kradzież, podżeganie do przestępstwa i fałszywe zawiadomienie o przestępstwie.
Powrót na górę strony