Zatrzymano sprawców awantury na meczu
Policjanci z Dębicy zatrzymali podczas meczu trzech najbardziej agresywnych pseudokibiców z grupy młodych ludzi, którzy wdarli się na stadion, dążąc do konfrontacji z kibicami Stali Mielec. Policjanci użyli środków przymusu, żeby zapobiec bijatyce. Podczas interwencji jeden z funkcjonariuszy został ranny.
Wczoraj po południu, na stadionie "Wisłoki" w Dębicy, odbywał się III-ligowy mecz pomiędzy drużyną gospodarzy a mielecką "Stalą". Do incydentu doszło, kiedy kibice drużyny z Mielca byli wprowadzani do sektora gości. Grupa pseudokibiców zaatakowała pracowników ochrony, przedzierając się przez bramki zabezpieczające wejście. Mimo interwencji służb porządkowych, agresywni kibice skierowali się do sektora zajmowanego przez mielczan. Siły porządkowe nie były w stanie pohamować ich agresji, dlatego musiała interweniować Policja. Pseudokibice nie reagowali na wezwania funkcjonariuszy do zachowania zgodnego z prawem, dlatego policjanci oddali kilkanaście strzałów z broni gładkolufowej.
Zdecydowana interwencja Policji doprowadziła do zatrzymania trzech najbardziej agresywnych młodych ludzi. 32-letni mieszkaniec Dębicy, 34-letni gliwiczanin i 26-latek z Mikołowa w trybie przyspieszonym odpowiedzą m.in. za zbiorowe zakłócenie porządku.
Policjanci analizują zapisy monitoringu stadionowego, aby ustalić tożsamość innych osób biorących aktywny udział w tym incydencie. Ustalają też, kto rzucił kamieniem w policjanta. Ranny funkcjonariusz z urazem głowy trafił do szpitala.
(KWP Rzeszów / dz)