Diagnosta pod lupą
Słupeccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wpadli na trop nieuczciwego diagnosty. W jednej z powiatowych stacji kontroli pojazdów diagnosta wbijał w dowody rejestracyjne pieczęć potwierdzającą sprawność techniczną pojazdów, bez odpowiedniego badania, czy nawet oglądania samochodu. Ważne było, aby klient uiścił opłatę. Za tego typu praktyki mężczyźnie grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Skończyło się załatwianie na lewo przeglądów w jednej ze stacji diagnostycznych powiatu słupeckiego. Policjanci udowodnili osobie odpowiedzialnej za nielegalny proceder kilkanaście czynów poświadczenia nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne i działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Diagnosta wbijał w dowód rejestracyjny pieczątkę poświadczając, że wykonał przegląd techniczny. W rzeczywistości nie obchodziła go sprawność pojazdu, klient nie musiał nawet przyjeżdżać autem na stację. Ważne były tylko pieniądze wpływające do kieszeni pracownika stacji.
Prowadzone śledztwo ma wyjaśnić rzeczywistą liczbę klientów, którzy skorzystali z takiej oferty i określić jak duże były zyski nieuczciwego specjalisty.
Do czasu rozprawy w sądzie zastosowano wobec podejrzanego mężczyzny poręczenie majątkowe.
(KWP w Poznaniu, mw)