Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napad na jubilera

Data publikacji 07.02.2007

W Policach dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło na sklep jubilerski. Raniąc sprzedawczynię skradli biżuterię. Po pościgu policjanci zatrzymali w pobliskim lesie jednego z podejrzewanych o napad. Niósł dużą torbę, w której odnaleziono część skradzionego mienia.

Wczoraj po 17:00 dyżurny komendy w Policach odebrał telefon od przerażonej kobiety, która poinformowała o napadzie na jubilera. We wskazane miejsce udał się patrol w skład, którego, obok policjanta wchodził strażnik miejski. Od przypadkowych przechodniów funkcjonariusze uzyskali informację, w którym kierunku uciekli napastnicy.
 
W pobliskim lesie funkcjonariusze zauważyli mężczyznę niosącego dużą torbę. Na ich wezwanie, aby się zatrzymał, człowiek ten rzucił torbę i zaczął uciekać. Po chwili zatrzymał się i zaatakował parasolem ze szpikulcem doganiającego go strażnika miejskiego. Policjant widząc to wyciągnął pistolet i wezwał mężczyznę do poddania się. Ten jednak nie reagował i w dalszym ciągu atakował. Wtedy funkcjonariusz oddał strzał raniąc napastnika w stopę. Mężczyzna w dalszym ciągu nie reagował na polecenia policjanta i nie odrzucił niebezpiecznego narzędzia. Po chwili do patrolu dołączyli kolejni policjanci i wspólnymi siłami obezwładnili agresora. Odnaleziono też torbę, w której znajdowały się wyroby jubilerskie.
 
Policja poszukując sprawców napadu zorganizowała na drogach wyjazdowych z Polic punkty blokadowo-kontrolne. Grupa dochodzeniowa, która przybyła na miejsce zdarzenia ustaliła wstępny przebieg wydarzeń. Pokrzywdzona wskazała na dwóch zamaskowanych w kominiarki mężczyzn, którzy wtargnęli do sklepu i uderzyli ją w głowę jakimś przedmiotem. Następnie napastnicy wybili szyby w gablotach wystawowych i ukradli wyroby jubilerskie, po czym uciekli.
 
Kobieta z urazem głowy została przewieziona do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatrzymany mężczyzna po opatrzeniu przez lekarza niewielkiej rany postrzałowej został osadzony w policyjnym areszcie.
 
Policja ustala świadków zdarzenia i prosi wszystkie osoby mogące pomóc w tej sprawie, aby zgłaszały się do Komendy Powiatowej Policji w Policach lub dzwoniły na telefon 997.
Powrót na górę strony