Zbezcześcił zwłoki, ukrywał się, został zatrzymany
Policjanci zatrzymali Sławomira J. , który ukrywał się. Jest on pomysłodawcą i głównym podejrzanym w sprawie o upozorowanie zabójstwa. Kilka dni temu wyjął z grobu zwłoki, umieścił je w swoim samochodzie i podpalił. Chciał wzbogacić się o 200 tys. zł, bo na taką sumę ubezpieczył swoje życie.
Od kilku dni policjanci z Lubaczowa na Podkarpaciu i z Biłgoraja w województwie lubelskim intensywnie poszukiwali 24-letniego Sławomira J., podejrzanego o upozorowanie własnego zabójstwa. Sławomir J., wspólnie z ojcem i siostrzeńcem, wykradł z grobu zwłoki i spalił je w swoim samochodzie. Miał zamiar wyłudzić odszkodowanie, bo wcześniej ubezpieczył swoje życie na wysoką sumę.
Sławomir J. ukrywał się, policjanci mieli informację, że może mieć broń. Dla policjantów wyjaśniających sprawę zatrzymanie go było priorytetem.
Wczoraj wieczorem policjanci wydziału kryminalnego komendy powiatowej w Biłgoraju patrolowali okolice wsi Różaniec, rodzinnej miejscowości Sławomira J. Około godziny 23.00 zwrócili uwagę na samochód marki Honda, którym podróżowały cztery osoby. Policjanci zatrzymali ten samochód. Jednym z pasażerów był poszukiwany.
W nocy przejęli go policjanci z Lubaczowa. Przebywa w policyjnym areszcie, dziś usłyszy zarzuty znieważenia zwłok.
Spalił zwłoki, trafił do aresztu >>
(KWP w Rzeszowie / js)