Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Próbował wyłudzić kredyt bankowy

Data publikacji 03.07.2010

Policjanci z KSP zatrzymali 39-letniego Tomasza J., który przedłożył w banku w Wołominie fałszywe dokumenty poświadczające zatrudnienie i zarobki. Mężczyzna był już wcześniej zatrzymywany i notowany za podobne przestępstwa oraz udział i kierownictwo w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Ukrywał się jednak przed odpowiedzialnością karną. Teraz dodatkowo może mu grozić nawet do 12 lat więzienia.

Funkcjonariusze wołomińskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą wpadli na trop nieuczciwego kredytobiorcy. Do jednej z placówek bankowych na terenie Wołomina zgłosił się 39-letni Tomasz J. Mężczyzna, składając zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach, ubiegał się o przyznanie 100 tys. złotych kredytu. Wpadł, gdy pojawił się w banku, by podpisać umowę i odebrać pieniądze. Jak ustalili funkcjonariusze, podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach wystawiła mężczyźnie jego znajoma prowadząca na terenie Warszawy restaurację.

Kobieta została przesłuchana. Jak oświadczyła, to 39-latek namówił ją do wystawienia dokumentów uprawniających go do złożenia wniosku kredytowego. Tomasz J. przyznał się do zarzucanych mu czynów usiłowania wyłudzenia kredytu.

Gdy kryminalni sprawdzili mężczyznę w policyjnym systemie, okazało się, że jego nazwisko figuruje od marca na liście poszukiwanych osób, które należy doprowadzić do zakładu karnego w celu odbycia orzeczonych kar. Z uzyskanych informacji wynikało, że 39-letni Tomasz J. był już wcześniej notowany i zatrzymywany, w tym za udział i kierownictwo w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, za co sąd orzekł wobec niego karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Prokurator rejonowy w Wołominie już przedstawił mężczyźnie dwa zarzuty, w tym poświadczenia nieprawdy przy składaniu wniosku kredytowego oraz usiłowania doprowadzenia placówki bankowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przy czym czynu tego dopuścił się, działając na zasadach recydywy.

Teraz grozić mu dodatkowo nawet do 12 lat więzienia.

(KSP / mg)
 

Powrót na górę strony