Rzucił się na policjantów z widłami
30-letni mężczyzna podczas próby zatrzymania rzucił się z widłami na policjantów. Za czynną napaść na funkcjonariuszy grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie w celu zatrzymania mężczyzny poszukiwanego nakazem doprowadzenia do Sądu Rejonowego w Lublinie udali się wczoraj do jednej z miejscowości w gm. Głusk. Poszukiwanego za udział w pobiciu 30-letniego Wojciecha S. zauważyli w okolicach pobliskich zabudowań. Mężczyzna na widok policjantów rzucił się do ucieczki. Ci ruszyli za nim w pogoń. 30-latek chwycił nagle za leżące na podwórzu widły i zamierzył się na policjantów. Napastnik wykrzykiwał pod ich adresem wulgarne słowa i groził okaleczeniem. Z widłami w ręku uciekał jeszcze przez kilka najbliższych posesji. Po około 10 minutach policjanci zatrzymali uciekiniera. Mężczyzna przez cały cza był agresywny, wyrywał się i groził policjantom. Podczas szamotaniny ranił bark jednego z funkcjonariuszy. Kiedy policjanci prowadzili go do radiowozu grupa kilkunastu mieszkańców wsi, w tym rodzina i koledzy 30-latka, próbowała go odbić. Wszyscy otoczyli samochód policyjny aby utrudnić odjazd. Jeden z mężczyzn chcąc uwolnić zatrzymanego z samochodu chwycił za drzwi pojazdu uszkadzając je.
Policjanci przewieźli Wojciecha S. do policyjnej izby zatrzymań w Lublinie. Jak się okazało mężczyzna był nietrzeźwy, wynik wskazał blisko promil alkoholu. Sprawą Wojciecha S. zajmie się prokurator. Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.