Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci zlikwidowali „dziuplę”

Data publikacji 26.07.2010

Policjanci ze Zbąszyna i Nowego Tomyśla zlikwidowali dziuplę, do której trafiały samochody i inne przedmioty pochodzące z kradzieży. Odzyskano kilka pojazdów i całą masę kradzionych elektronarzędzi oraz sprzętu elektronicznego. Funkcjonariusze zatrzymali 6 osób podejrzanych o włamania, kradzieże, paserstwo oraz pomocnictwo. Jak wynika z ustaleń, na czele grupy stał 50-letni mężczyzna, który był już wielokrotnie notowany w policyjnych kartotekach za podobne przestępstwa. Sprawa jest rozwojowa.

W czwartkowe popołudnie policjanci otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu hydrantu w jednej ze wsi pod Zbąszyniem. Jak wynikało z relacji świadków do uszkodzenia doszło po tym, jak nieznane osoby kradły z niego wodę do tysiąclitrowych zbiorników. Policjanci, mając ogólny opis pojazdu sprawców, rozpoczęli jego poszukiwanie. Już po chwili ustalili, iż auto zjechało z głównej drogi w miejscowości Stefanowice - gmina Zbąszyń, na oddaloną o blisko kilometr działkę rekreacyjną.

Na widok podjeżdżającego radiowozu osoby znajdujące się na działce zaczęły uciekać. Na terenie posesji policjanci odnaleźli opla z przyczepką, a na niej dwa olbrzymie zbiorniki z wodą. Pod prowizorycznie zbudowaną wiatą stał również osobowy fiat uno. Już po chwili okazało się, że jest to pojazd skradziony na terenie Michorzewa. Odnaleziono także przyczepy kempingowe, metalowe przęsła płotu, basen ogrodowy, dużą ilość elektronarzędzi i sprzęt elektroniczny. Wszystkie te przedmioty, a także mnóstwo innych drobniejszych rzeczy, pochodziły z licznych kradzieży na terenie powiatu.

Dalsza realizacja sprawy odkrywała kolejne wątki z działalności grupy. Ustalono, że jest ona także odpowiedzialna za włamanie do firmy w Jastrzębsku pod Nowym Tomyślem. Wówczas z jej terenu zniknęło kilkadziesiąt elektronarzędzi, komputer oraz firmowy samochód. Ustalono także, że grupa współpracowała z paserem, który udostępniał przestępcom tzw. łamaki do otwierania aut i zrywania blokad z kierownicy pojazdów.

Policjanci zajmujący się sprawą już teraz podejrzewają, że grupa może mieć na swoim koncie więcej przestępstw. Rejonem jej działania mogły być także tereny przylegające do powiatu nowotomyskiego. Sprawa ma charakter rozwojowy, a ilość zarzutów z dnia na dzień rośnie.

50-letni szef grupy ma bardzo bogatą przeszłość kryminalną. Był już wcześniej karany za kradzieże, włamania i oszustwa. Od końca czerwca tego roku miał przerwę w odbywaniu kary.

W sobotę sąd przychylił się do wniosku policjantów i prokuratury - wobec 50-latka i jednego ze wspólników, zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Pozostałe zatrzymane osoby zostały objęte policyjnym dozorem.

(KWP w Poznaniu / pp)
 

Powrót na górę strony