Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Awantura z dwoma nożami

Data publikacji 02.08.2010

Groził swojej dziewczynie nożem. Policjanci z Pragi Północ przez kilkadziesiąt minut negocjowali z nim, by odłożył nóż i nie zrobił krzywdy kobiecie. Mężczyzna został zatrzymany, a wraz z nim jego kolega, który też zachowywał się agresywnie. Teraz obaj odpowiedzą za swoje czyny.

To miała być typowa interwencja. Patrol z Pragi Północ uzyskał informację, że w jednym mieszkań na Stalowej przebywa poszukiwany Kamil K. Policjanci pojechali na miejsce. Drzwi mieszkania były otwarte, mundurowi weszli ostrożnie do środka. W dużym pokoju na podłodze siedział 22-letni Kamil K. Mężczyzna trzymał w ręce nóż, który przystawiał do gardła młodej kobiety. Przyglądało się temu dwóch mężczyzn, siedzących na kanapie. Nie powiedzieli ani słowa. Jeden z mundurowych wezwał Kamila K. do odrzucenia noża.

Mężczyzna zaczął jednak krzyczeć, że się nie podda i zabije przyjaciółkę. Kobieta płakała i błagała funkcjonariuszy o pomoc. Policjanci próbowali uspokoić mężczyznę, próbowali z nim rozmawiać. Jednak każde słowo kończyło się wybuchem agresji ze strony Kamila K., który mocniej dociskał nóź i krzyczał, że ją zabije. Mundurowi poprosili o wsparcie. Po kilku minutach pojawiły się dwie kolejne załogi Policji. W tym czasie Kamil K. krzyknął do policjanta, by stanął w drzwiach, tak by mógł go widzieć. Zagroził przy tym, że jeśli nie spełni żądania to zabije kobietę. Policjant spełnił żądanie i w tym momencie zobaczył jak jeden z mężczyzn siedzących do tej pory na kanapie trzyma nóż przy szyi swojego kompana. Policjanci wezwali mężczyznę do odrzucenia noża. Ten natychmiast spełnił żądanie, ale podbiegł do Kamila K., zabrał nóż koledze i ruszył z nim w kierunku policjantów. Po chwili obaj zostali obezwładnieni.

Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Byli bardzo agresywni. Po skuciu kajdankami zostali przewiezieni do KRP VI. Tam poddano ich badaniu na zawartość alkoholu. Kamil K. miał 3,6 promila w organizmie. Jego kompan 37- letni Robert M. – 4 promile. Wystraszona kobieta złożyła zeznania i opowiedziała, jak konkubent znęca się nad nią od dłuższego czasu.

Kamilowi K. został przedstawiony zarzut znęcania się nad przyjaciółką i zmuszania funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, dozorowi kuratora i pokryciu kosztów sądowych. Jego kolega Robert M. odpowie również za zmuszanie funkcjonariuszy. Karą dla niego będzie rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, dozór kuratora i pokrycie kosztów sądowych.

(KSP / js)
 

Powrót na górę strony