Piątek trzynastego pechowy dla „Wieśniaka”
13 sierpnia łupem samochodowego złodzieja padła honda CR-V o wartości 90 tysięcy złotych. Jak się okazało, dla Roberta G. ps. „Wieśniak” była to pechowa 13-tka. Pojazd wyposażony w lokalizator został szybko namierzony przez policjantów. Od tej chwili pozostawał pod obserwacją. Roberta G. prowadzącego skradziony pojazd zatrzymano w Józefowie. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec 34-latka.
Honda CR-V na niemieckich numerach rejestracyjnych była zaparkowana na jednym z osiedli na warszawskim Tarchominie. Autem „zainteresował się” złodziej. W piątek 13 sierpnia około godziny 23 właściciel hondy zauważył, że jego samochód odjeżdża spod bloku. O kradzieży natychmiast poinformował policję. Wiadomość została przekazana funkcjonariuszom ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową. Policjanci szybko namierzyli skradziony pojazd. Auto wyposażone było w urządzenie lokalizacyjne najnowszej generacji, o czym nie wiedział złodziej. Policjanci z „samochodówki” odnaleźli pojazd przy ulicy Głębockiej. Od tej chwili honda pozostawała pod stałą obserwacją.
W sobotę (14 sierpnia) około godziny 18 do auta podszedł mężczyzna. Rozejrzał się dookoła, po czym otworzył samochód, wsiadł do środka i ruszył. Policjanci szybko rozpoznali złodzieja. Robert G. ps. „Wieśniak” był im doskonale znany. 34-latek był już karany za kradzieże samochodów, fałszerstwo dokumentów i żądanie okupu za skradzione auto. Nieoznakowane radiowozy z policjantami z „samochodówki” ruszyły w ślad za złodziejem. Do akcji przyłączyli się również funkcjonariusze z wydziału realizacyjnego, a każdy odcinek drogi pokonywany przez skradzioną hondę obserwowała z powietrza załoga policyjnego helikoptera.
Policjanci brali pod uwagę, że zdesperowany złodziej, chcąc uniknąć zatrzymania, może stworzyć poważne zagrożenie dla postronnych osób. Z zatrzymaniem czekali więc na sprzyjającą okazję. Ta wkrótce się nadarzyła. Honda dojechała do Józefowa i kierujący nią Robert G. wjechał w ulicę Podstołeczną. Mężczyzna nie zorientował się, że pobliskie ulice są już zablokowane przez patrole z komisariatu w Józefowie, a zbliżające się do niego auta to nieoznakowane radiowozy. Honda została zatrzymana, a policjanci z wydziału realizacyjnego błyskawicznie wyciągnęli z samochodu i obezwładnili 34-latka.
Robert G. został przewieziony do komendy stołecznej, a odzyskane auto trafiło na policyjny parking. Wkrótce zostanie wydane właścicielowi. Wobec Roberta G. prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.
(KSP / łn)