Zatrzymania włamywaczy
Data publikacji 16.02.2007
Podczas dwóch brawurowych pościgów w tym również po dachach kamienic, policjanci zatrzymali czterech włamywaczy.
W środę w godzinach wieczornych, dyżurny krakowskiej policji otrzymał telefoniczną informację od mieszkańca jednego z bloku przy ul. Prądnickiej, że w jednym z mieszkań na parterze w tym bloku najprawdopodobniej doszło do włamania. Na miejsce zostali natychmiast skierowani policjanci, którzy dojeżdżając pod wskazany adres zauważyli, że z okna jednego z mieszkań na parterze wyskakuje dwóch młodych mężczyzn.
Funkcjonariusze orientując się, że są to właśnie owi włamywacze, od razu ruszyli w pościg za nimi i już po kilku minutach na rękach zatrzymali obu. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy Krakowa w wieku 28 i 30 lat, uprzednio już karani za przestępstwa przeciwko mieniu. Jak ustalono, mężczyźni wykorzystując fakt dłuższej nieobecności właścicieli -włamali się do pustego mieszkania i podważając okno kuchenne weszli do środka. W trakcie penetracji trasy ucieczki włamywaczy policjanci odnaleźli porzucony przez nich plecak i łom.
Gdy policjanci pojechali na przeszukanie lokalu, w którym mieszkał jeden z włamywaczy na miejscu zastali jego dziewczynę. 25-letnia kobieta, wpadła w szał i zaczęła policjantów wyzywać, bić, kopać. Ona również została zatrzymana i przewieziona do komisariatu. Odpowie przed sądem za przestępstwa przeciwko funkcjonariuszom publicznym. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem a jeden z nich dodatkowo – posiadania narkotyków, w trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim 7,5 g amfetaminy. Dzisiaj o ich losie zadecyduje prokuratura i sąd.
Kilka godzin później, w centrum miasta doszło do zatrzymania kolejnych włamywaczy. Pracownik ochrony, który zauważył na dachu jednej z kamienic jakąś postać, powiadomił policję. Policjanci, gdy tylko wyszli na dach zauważyli rozbite okno, jednego z mieszań na poddaszu. Kiedy weszli do tego lokalu zorientowali się, że ktoś jest w mieszkaniu. Osoba ta, spłoszona, zaczęła uciekać na dach kamienicy. Pościg po połączonych dachach kamienic zakończył się chwilę później. Za jednym z kominów policjanci znaleźli i zatrzymali dwóch młodych mężczyzn - mieszkańców Krakowa w wieku 27 i 30 lat. Znaleziono przy nich latarki i wełniane rękawiczki. Po przesłuchaniu zostały im przedstawione zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem; dzisiaj prokuratura i sąd podejmą dalsze decyzje, co do ich losów.
Funkcjonariusze orientując się, że są to właśnie owi włamywacze, od razu ruszyli w pościg za nimi i już po kilku minutach na rękach zatrzymali obu. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy Krakowa w wieku 28 i 30 lat, uprzednio już karani za przestępstwa przeciwko mieniu. Jak ustalono, mężczyźni wykorzystując fakt dłuższej nieobecności właścicieli -włamali się do pustego mieszkania i podważając okno kuchenne weszli do środka. W trakcie penetracji trasy ucieczki włamywaczy policjanci odnaleźli porzucony przez nich plecak i łom.
Gdy policjanci pojechali na przeszukanie lokalu, w którym mieszkał jeden z włamywaczy na miejscu zastali jego dziewczynę. 25-letnia kobieta, wpadła w szał i zaczęła policjantów wyzywać, bić, kopać. Ona również została zatrzymana i przewieziona do komisariatu. Odpowie przed sądem za przestępstwa przeciwko funkcjonariuszom publicznym. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem a jeden z nich dodatkowo – posiadania narkotyków, w trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim 7,5 g amfetaminy. Dzisiaj o ich losie zadecyduje prokuratura i sąd.
Kilka godzin później, w centrum miasta doszło do zatrzymania kolejnych włamywaczy. Pracownik ochrony, który zauważył na dachu jednej z kamienic jakąś postać, powiadomił policję. Policjanci, gdy tylko wyszli na dach zauważyli rozbite okno, jednego z mieszań na poddaszu. Kiedy weszli do tego lokalu zorientowali się, że ktoś jest w mieszkaniu. Osoba ta, spłoszona, zaczęła uciekać na dach kamienicy. Pościg po połączonych dachach kamienic zakończył się chwilę później. Za jednym z kominów policjanci znaleźli i zatrzymali dwóch młodych mężczyzn - mieszkańców Krakowa w wieku 27 i 30 lat. Znaleziono przy nich latarki i wełniane rękawiczki. Po przesłuchaniu zostały im przedstawione zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem; dzisiaj prokuratura i sąd podejmą dalsze decyzje, co do ich losów.