Pijana naraziła na niebezpieczeństwo swoje dziecko
Data publikacji 19.02.2007
W sobotę około godziny 20.40 oficer dyżurny giżyckiej komendy został poinformowany, że w jednej ze wsi w gminie Ryn po podwórku chodzi 4–letnie dziecko, które nie ma na sobie odzieży wierzchniej.
Na miejscu policjanci zobaczyli chłopca, który chodził po podwórku bez kurtki, czapki, szalika i rękawiczek, pomimo tego, że na dworze było zimno i wiał silny wiatr.
Jak się okazało matka dziecka leżała w domu kompletnie pijana. Gdy policjanci obudzili ją i zapytali gdzie znajduje się jej dziecko, nie potrafiła odpowiedzieć na ich pytanie.
30–letnia kobietę zatrzymano w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Badanie alkomatem wykazało u niej 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Za narażenie swojego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Zuzannie P. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Szymon znalazł schronienie u swojej cioci. Nie potrzebował pomocy lekarskiej.
O zaistniałej sytuacji policjanci powiadomili sąd rodzinny i nieletnich, który teraz zajmie się kwestią sprawowania władzy rodzicielskiej przez Zuzannę P.