Prawie jak Gang Olsena
Sceny prawie jak z komedii o nieudolnych rabusiach rozegrały się przy mysłowickiej komendzie policji. Grupa osób przygotowywała się do kolejnego skoku pod oknami pokojów zajmowanych przez... policjantów zwalczający przestępczość gospodarczą. Stróże prawa, po krótkiej obserwacji, zatrzymali całą czwórkę na gorącym uczynku wyłudzenia kredytu bankowego.
Wczoraj tuż po 14.00 jeden z policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach zauważył, przez okno wychodzące na ulicę Towarową, grupę podejrzanie zachowujących się osób. Jeden z mężczyzn poprawiał ubranie drugiemu i tłumacząc coś zawzięcie, przekazywał mu dokumenty. Wzbudziło to zainteresowanie funkcjonariuszy, którzy dyskretnie zaczęli obserwować kolejne "poczynania" członków grupy. Okazało się, że elegancko ubrany mężczyzna, wraz z towarzyszącą mu kobietą, poszli do jednego z banków mieszczącego się w centrum miasta, natomiast dwaj pozostali mężczyźni weszli do pobliskiego baru. Kilka chwil później cała czwórka została zatrzymana.
Jak słusznie podejrzewali policjanci, członkowie grupy usiłowali wyłudzić kredyt w banku, posługując się fałszywym zaświadczeniem o zatrudnieniu. Funkcjonariusze ustalili także, że w tym dniu, w jednym z marketów, zatrzymani wyłudzili telefon komórkowy oraz sprzęt fotograficzny o wartości prawie 4 tys. zł. Aparat fotograficzny już odzyskano.
Sprawcom grozi teraz kara do 8 lat więzienia.
(KWP w Katowicach / mw)