Policjanci wyjaśniają przyczyny porażenia prądem
Policjanci wyjaśniają okoliczności porażenia prądem 24-letniej kobiety i jej 30-letniego brata, do którego doszło na ogrodzonym drutem niskiego napięcia polu kukurydzy, należącym do ich sąsiada. Ponadto podczas obchodu pola funkcjonariusze znaleźli też wnyk oraz dwa padnięte dziki. 52-letni właściciel pola został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz funkcjonariusze ustalają, czy nie doszło do przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kłusownictwa i kradzieży energii.
W czwartek około godziny 20.30 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Rostki Bajtkowskie pod Ełkiem dwie osoby dorosłe oraz należąca do nich krowa zostały porażone prądem. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. O fakcie został również powiadomiony zakład energetyczny, który odciął zasilanie.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 24-letnia kobieta i 30-letni mężczyzna oraz zwierzę przebywali na polu kukurydzy należącym do sąsiada. Okazało się, że całe pole było ogrodzone drutem pod napięciem. Ponadto funkcjonariusze podczas obchodu terenu znaleźli wnyk oraz dwa padnięte dziki. 52-letni właściciel pola został zatrzymany w policyjnym areszcie. Kobieta i mężczyzna nie odnieśli obrażeń zagrażających ich życiu, należąca do nich krowa również przeżyła.
Obecnie policjanci ustalają, czy nie doszło do przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kłusownictwa i kradzieży energii.
(KWP w Olsztynie / łn)