Kolejne areszty dla stadionowych chuliganów
W środę w Bydgoszczy na stadionie piłkarskim jeszcze przed meczem pomiędzy drużynami Widzewa-Łódź i Zawiszy Bydgoszcz doszło do zakłócenia porządku. Wcześniej impreza ta, na wniosek policji, została zakwalifikowana jako impreza o podwyższonym ryzyku.
Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych to organizator imprezy jest odpowiedzialny za zapewnienie jej bezpieczeństwa. Zadania Policji koncentrują się na zapewnieniu bezpieczeństwa poza stadionem i na trasach dojazdowych.
Na terenie Bydgoszczy jeszcze przed przybyciem specjalnego pociągu na dworzec główny doszło do incydentu. Kibice Widzewa zatrzymali pociąg i część z nich wysiadła na wysokości stadionu. Następnie, niszcząc płot i ogrodzenie, weszła na teren obiektów „Zawiszy”. Tam zdecydowana reakcja policjantów nie dopuściła do bezpośredniego starcia pomiędzy kibicami.
Następnie kibice, już z dworca głównego z Bydgoszczy, w asyście policjantów przeszli spokojnie ulicami Bydgoszczy na stadion.
Niestety jeszcze przed rozpoczęciem meczu doszło do zakłócenia porządku na stadionie. Kibice Widzewa starali się przedrzeć przez sektor buforowy do kibiców Zawiszy i ŁKS-u Łódź. Siły ochrony organizatora nie opanowały sytuacji i na prośbę organizatora meczu policjanci zostali wprowadzeni na stadion. W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie, kije, części bruku, barierki i inne przedmioty. Wobec takiego zagrożenia reakcja policjantów musiała być zdecydowana. Policjanci użyli pałek, armatek wodnych, broni gładkolufowej i gazu.
W czasie pierwszej połowy, 4 minuty przed jej końcem, zgodnie z decyzją przedstawiciela PZPN, przerwano mecz z uwagi na zbiorowe zakłócenie porządku. Już po 20 minutach policjanci opanowali sytuację. Siły policyjne pozostały na stadionie do końca spotkania.
W czasie działań zatrzymano 5 osób.
Dwóch mieszkańców Łodzi dziś (27.08) zostało doprowadzonych do sądu. Policjanci przedstawili im zarzuty zmuszania groźbą i przemocą do zaniechania wykonywanych przez policjantów czynności. Czyn ten miał charakter chuligański. Sąd wymierzył im karę: 20-letniemu Łodzianinowi - 2 lata pobawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, grzywnę 1000 złotych, 1000 złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego oraz dozór kuratora, 25-letniemu mieszkańcowi Łodzi - 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata, 1000 złotych grzywny i 1000 złotych nawiązki oraz dozór kuratora.
Trzech pozostałych mężczyzn również dziś policjanci doprowadzili przed oblicze prokuratora, który przedstawił im zarzuty, że - działając w zorganizowanej grupie przestępczej - dopuścili się czynnej napaści na policjantów, czym naruszyli bezpieczeństwo imprezy masowej. Prokurator wnioskował do sądu o aresztowanie tych osób. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował na miesiąc dwóch bydgoszczan i mieszkańca Łodzi. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Jeszcze wczoraj (26.08) Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy powołał specjalną grupę, która będzie ustalać osoby, które zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu na stadionie, jak również przez policyjne kamery.
Pracujący nad sprawą policjanci kryminalni, ustalili kolejnych chuliganów. Do komendy miejskiej zostało doprowadzonych czterech młodych mężczyzn, w tym jeden nieletni. 17 i 19-letni mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, napaści na funkcjonariuszy i naruszenia przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprezy masowej. Dzisiaj sąd zadecydował, że najbliższy miesiąc spędzą w areszcie. 27-latek przebywa w areszcie policyjnym i jutro zostanie doprowadzony do prokuratury.
Zatrzymanym grozi kara nawet do 10 lat więzienia. 15-latek po przesłuchaniu w charakterze sprawcy czynu karalnego został zwolniony. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Policjanci do tej pory przesłuchali kilkudziesięciu świadków. Nadal trwa przeglądanie materiału z monitoringu i identyfikacja sprawców.
(KWP w Bydgoszczy / mw)