Zatrzymani chuligani stadionowi
Choć w trakcie imprezy sportowej nie doszło do poważniejszych zakłóceń jej przebiegu, to jednak nie obyło się bez drobniejszych incydentów z udziałem niezdyscyplinowanych kibiców. Sześciu z nich zostało zatrzymanych.
28 sierpnia pracownicy ochrony ujęli i przekazali policji 24-letniego łodzianina, który przyszedł na mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Polonią Warszawa wraz ze swoim kompletnie pijanym znajomym. Kiedy służby porządkowe odmówiły wpuszczenia na teren obiektu nietrzeźwego mężczyzny, jego kolega zareagował agresją. Początkowo słowną, później zdenerwowany kopnął w zamykaną już bramę uderzając tym samym pracownicę ochrony. Został ujęty i przekazany w ręce policjantów z VI Komisariatu. Miał w organizmie około 2 promili alkoholu. Dzisiaj usłyszał zarzut naruszenia w trakcie imprezy masowej nietykalności cielesnej członka służby porządkowej co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Funkcjonariusze będą wnosić o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.
Kolejnym, który odpowie z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, jest 47-letni łodzianin. Od mężczyzny , który znajdował się już na stadionie pracownik ochrony wyczuł silną woń alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila. Kiedy poproszono go o opuszczenie obiektu sportowego nie podporządkował się poleceniom jednocześnie używając szeregu wulgaryzmów pod adresem interweniujących osób. Został ujęty i przekazany mundurowym. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Przypominamy, że kto nie wykonuje polecenia porządkowego, wydanego na podstawie ustawy, regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej przez służby porządkowe lub służby informacyjne, podlega karze grzywny nie niższej niż 2 000 zł. Sprawa także najprawdopodobniej będzie rozpatrywana w trybie przyspieszonym. Podobna sytuacja dotyczy 35-latka z Łodzi, który miał w organizmie blisko dwa promile i również nie chciał opuścić stadionu.
Za naruszenie nietykalności cielesnej pracownika służby porządkowej odpowie 23-latek z opoczyńskiego. Znajdował się on pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad 2,6 promila. Poproszony o opuszczenie terenu obiektu zaczął się szarpać i w pewnym momencie uderzył głową w twarz pracownika ochrony. Także trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze będą wnioskować o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.
Za swoją nieuczciwość odpowie również 35-letni łodzianin, który usiłował wejść na mecz okazując karnet innej osoby. Badanie wykazało w jego organizmie pół promila alkoholu. Za próbę wyłudzenia wstępu na imprezę sportową odpowie przed sądem grodzkim. Pozostała czwórka do czasu rozpatrzenia wniosku o tryb przyspieszony, co nastąpi , jutro pozostanie w policyjnym areszcie.
(KWP w Łodzi / mw)