Podejrzany o sprzedaż narkotyków nastolatkom zatrzymany
Data publikacji 26.02.2007
Policjanci zatrzymali mieszkańca Kluczborka podejrzanego o sprzedaż narkotyków nieletnim. Zatrzymany w zamian za towar przyjmował nie tylko pieniądze, ale także sprzęty wyniesione przez jego młodocianych klientów z ich własnych domów.
Kluczborscy policjanci uzyskali informację o tym, że mieszkaniec Kluczborka 24-letni Sebastian M. może sprzedawać narkotyki, a wśród jego klientów jest wielu nieletnich.
Jedna z informacji w tej sprawie wskazywała również, że 16-letni mieszkaniec Wołczyna (p. Kluczbork) prawdopodobnie ukradł ojcu piłę motorową wartości 1000 zł, by sprzedać ją za 200 zł. świadomemu pochodzenia piły Sebastianowi M. Przeszukanie miejsca zamieszkania domniemanego handlarza narkotyków potwierdziło, że znajdowała się tam skradziona piła. Policjanci zabezpieczyli piłę, a przy okazji znaleźli 48 woreczków foliowych z amfetaminą. Mieszkańcowi Kluczborka przedstawiono zarzut paserstwa umyślnego oraz sprzedaży co najmniej 62 gramów amfetaminy (około 620 porcji), której czarnorynkowa wartość może to około 9000 zł.
Podejrzany w czasie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów. Funkcjonariusze ustali rónież, że inny młody mężczyzna zmuszony głodem narkotykowym, prawdopodobnie zapłacił Sebastianowi M. swoim komputerem, za który dostał 10 gram amfetaminy. Jeszcze inni, w tym także nieletni, mogli znosić podejrzanemu swoje telefony komórkowe lub skradzione w sklepach sprzęty AGD i inne rzeczy. Policjanci podejrzewają Sebastiana M. także o handel narkotykami na jednej z dyskotek, gdzie wielu młodych ludzi miało od niego kupować narkotyki na kredyt. Prawdopodobnie uzależniali się w ten sposób od niego i później musieli tą usługę "odpracować". Podejrzany 24-latek mógł grozić opornym. Skalę prowadzonej przez Sebastiana M. działalności wyjaśni prowadzone postępowanie przygotowawcze.
Podejrzany w czasie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów. Funkcjonariusze ustali rónież, że inny młody mężczyzna zmuszony głodem narkotykowym, prawdopodobnie zapłacił Sebastianowi M. swoim komputerem, za który dostał 10 gram amfetaminy. Jeszcze inni, w tym także nieletni, mogli znosić podejrzanemu swoje telefony komórkowe lub skradzione w sklepach sprzęty AGD i inne rzeczy. Policjanci podejrzewają Sebastiana M. także o handel narkotykami na jednej z dyskotek, gdzie wielu młodych ludzi miało od niego kupować narkotyki na kredyt. Prawdopodobnie uzależniali się w ten sposób od niego i później musieli tą usługę "odpracować". Podejrzany 24-latek mógł grozić opornym. Skalę prowadzonej przez Sebastiana M. działalności wyjaśni prowadzone postępowanie przygotowawcze.
Sprzedaż narkotyków nieletnim jest kwalifikowaną postacią przestępstwa, a przez to zbrodnią zagrożoną karą nie krótszą jak 3 lata pozbawienia wolności.
Zgromadzone materiały pozwoliły w dniu 16.02.2006 r. tymczasowo aresztować sprawcę na trzy miesiące.