Wypadek polskiego autokaru w Niemczech
Wczoraj przed południem na autostradzie w Brandenburgii w pobliżu Berlina doszło do wypadku z udziałem polskiego autokaru. Zginęło w nim 13 osób, a 29 zostało rannych, w tym kilkanaście ciężko. Na miejscu w działaniach uczestniczy ośmiu funkcjonariuszy ze Szczecina. Pomocy rodzinom ofiar udzielają też policyjni psychologowie. Wczoraj policjanci zabezpieczyli dokumentację w siedzibie organizatora wycieczki.
8 funkcjonariuszy ze Szczecina uczestniczy w działaniach niemieckich jednostek w związku z tragicznym wypadkiem na autostradzie w pobliżu Berlina. Są to policjanci dochodzeniowo-śledczy, zajmujący się współpracą międzynarodową i policyjni psychologowie. Ich zadaniem jest wspomaganie niemieckich funkcjonariuszy w działaniach zmierzających do wyjaśnienia okoliczności tego feralnego wypadku, prowadzenie rozmów z rannymi, udzielanie wsparcia psychologicznego, a także identyfikacja zwłok.
Na miejscu przebywa oficer łącznikowy polskiej Policji w Berlinie, który także jest zaangażowany w te działania. W gotowości cały czas pozostają zespoły psychologów z województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego i lubuskiego.
Jeszcze wczoraj na miejscu wypadku było troje funkcjonariuszy, w tym policjantka, która zajmowała się wyjaśnianiem przyczyn wypadku autokaru we Francji pod Grenoble w 2007 r. Policjanci z prokuratorami zabezpieczyli też dokumentację autokaru, który uległ wypadkowi, jak i dokumentację związaną z jego kierowcą.
W razie konieczności polscy policjanci będą służyć niemieckiej policji pomocą w zakresie czynności prawnych.