Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbita grupa włamywaczy

Data publikacji 28.02.2007

Dwóch mężczyzn podejrzewanych o włamania do domów w Piasecznie zatrzymali policjanci z Pragi Północ. Zostali zatrzymani po pościgu zaraz po kolejnym włamaniu. Po drodze usiłowali jeszcze wyrzucić przez okno swojego auta zrabowanego laptopa i aparat fotograficzny. Policjanci odzyskali skradziony w ciągu ostatnich tygodni sprzęt RTV, biżuterię, telefony komórkowe, motocykl, rowery i pieniądze.

Około 20:00 policjanci z Pragi Północ postanowili zatrzymać w rejonie skrzyżowania Ratuszowej i Jagiellońskiej Opla. Z ich informacji wynikało, że taksówką poruszają się sprawcy ostatnich włamań do domów jednorodzinnych w rejonie Piaseczna. Mimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania, kierowca samochodu jechał dalej. Próbował jeszcze rozjechać zatrzymującego go policjanta. Lekceważąc wszystkie przepisy zaczął uciekać w kierunku Targówka. Zlekceważył nawet strzały ostrzegawcze, które oddali policjanci.

Policjanci ruszyli za oplem. Przy ul. Smoleńskiej zatrzymali auto, którym kierował Maciej P. (l. 24). Okazało się, że po drodze pasażerowie pojazdu próbowali jeszcze pozbyć się "trefnego" towaru. Jeden z nich przez okno wyrzucił laptopa skradzionego z domu koło Piaseczna. Przypadkowy świadek, 80-letnia kobieta przekazała Policji porzucony komputer, a wtym czasie kryminalni zatrzymali jednego z pasażerów, gdy próbował właśnie pozbyć się swojego ubrania. Igor T. (l. 26) podzielił los kierowcy. On również trafił do najbliższej jednostki Policji.

Policjanci podczas przeszukań miejsc ich zamieszkania odnaleźli skradziony w ostatnich tygodniach z domów jednorodzinnych w rejonie Piaseczna sprzęt rtv, biżuterię, telefony komórkowe, pieniądze, motocykl i dwa rowery z usuniętymi numerami fabrycznymi. Funkcjonariusze prowadzący sprawę sprawdzają teraz, od kiedy zatrzymani trudnili się tym procederem i czy działali tylko na Mazowszu, czy również w innych województwach. Kwestią czasu jest zatrzymanie dwóch pozostałych pasażerów auta.
Powrót na górę strony