Włamywacz-recydywista w rękach Policji
Policjanci zatrzymali 44-latka z gm. Garbów, który włamywał się głównie do niezamieszkałych budynków. Jego łupem padały m.in. elektronarzędzia, sprzęt RTV i AGD, wiatrówka, a nawet środek owadobójczy. W jednym z przypadków podpalił garaż ze złości, ponieważ nie skradł nic z domu. Łączna kwota strat oszacowanych przez pokrzywdzonych to blisko 14 tys. złotych. Część mienia odzyskano. Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.
Od czerwca do początku września br. policjanci z Kurowa odnotowali kilka włamań do budynków, głównie źle zabezpieczonych i niezamieszkałych. Na początku czerwca nieznany sprawca dostał się do niezamkniętego garażu, skąd skradł kosę spalinową. Na początku sierpnia włamał się do domku letniskowego w gm. Markuszów, skąd ukradł elektronarzędzia i telewizor. Kilka dni później w miejscowości Góra Kolonia dostał się do niezamieszkałego budynku, gdzie jego łupem padł m.in telewizor, odkurzacz, wiatrówka, butla gazowa oraz środek owadobójczy. Pod koniec sierpnia br. z kolei włamał się do budynku w budowie, skąd ze ścian pozrywał kable oraz zniszczył część nowo zamontowanych urządzeń sanitarnych. W końcu na początku września włamał się również do nowo budowanego domu skąd, nic nie skradł. W tym miejscu ze złości podpalił garaż. Pokrzywdzeni łącznie oszacowali swoje straty na blisko 14 tys. złotych.
Policjanci z Kurowa ustalili, że tych wszystkich przestępstw dopuścił się ten sam mężczyzna. W poniedziałek po południu został zatrzymany 44-latek, mieszkaniec gm. Garbów. Policjanci udowodnili mu jedną kradzież oraz cztery kradzieże z włamaniem do budynków. W trakcie przeszukania jego posesji część skradzionych przedmiotów odzyskano. Wkrótce trafią do swoich właścicieli.
Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Teraz 44-latkowi grozi do 15 lat więzienia. Dziś sąd ustosunkuje się do wniosku Policji o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztu.
(KWP w Lublinie / łn)