Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jest akt oskarżenia zabójców warszawskiego policjanta

Data publikacji 18.10.2010

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm zabójcom stołecznego policjanta Andrzeja Struja. Grozi im nawet dożywocie (PAP).

"Zgromadzony w toku śledztwa materiał dowodowy, m.in. ślady genetyczne, zeznania świadków potwierdziły, że sprawcami są oskarżeni. Obaj początkowo przyznali się do winy, później jednak wycofali się z tego" - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Monika Lewandowska.

Do tragedii doszło 10 lutego br. na przystanku tramwajowym przy ul. Połczyńskiej na warszawskiej Woli. 42-letni funkcjonariusz zwrócił uwagę dwóm 18-latkom, którzy najpierw przeklinali na przystanku tramwajowym, a potem - gdy wsiadał do tramwaju - rzucili w kierunku jednego z wagonów koszem na śmieci. Jeden z wyrostków przytrzymał policjanta, drugi zadał mu kilka ciosów nożem.

Na miejsce natychmiast została wezwana karetka pogotowie. Policjanta nie udało się jednak uratować, zmarł w szpitalu.

Rysopis sprawcy natychmiast został przekazany wszystkim załogom policyjnym. Kilka minut później napastnika zatrzymał nadkomisarz Dariusz Krząstek - Zastępca Komendanta Rejonowego Policji na Ochocie, który zauważył biegnącego ul. Wolską podejrzewanego mężczyznę. Zatrzymanym okazał się Mateusz N. Miał pół promila alkoholu we krwi.

Późnym wieczorem w ręce Policji wpadł drugi mężczyzna, Piotr R., który miał związek ze śmiertelnym pchnięciem nożem policjanta. Zatrzymano go w jego mieszkaniu.

Andrzej Struj służył w policji 15 lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym stołecznej komendy. Osierocił dwie córki. W chwili, gdy został zamordowany, był na urlopie. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Zasługi za Dzielność. Został też awansowany na stopień podkomisarza.

(źródło: serwis informacyjny PAP / mg)

Sprawca pchnięcia nożem w rękach Policji

Zatrzymano drugiego mężczynę w sprawie zabójstwa policjanta

"I tylko warkot werbli, huk salw, biel kwiatów, tak młodo kolego..."

Powrót na górę strony