Wpadł narkotykowy diler
Poznańscy policjanci zatrzymali jadącego taksówką dilera narkotyków. Podczas przeszukania znaleziono przy nim i w mieszkaniu prawie 500 porcji marihuany i ponad 130 porcji amfetaminy. Podejrzany nigdy wcześniej nie był karany. Teraz grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Policjanci zatrzymali na ul. Czechosłowackiej w Poznaniu do rutynowej kontroli taksówkę. Podczas sprawdzania samochodu zauważyli, że pasażer zaczął dziwnie nerwowo się zachowywać. Szybko okazało się, że 24-latek miał przy sobie w plecaku narkotyki. W woreczku foliowym policjanci znaleźli susz roślinny. Po sprawdzeniu tej substancji testerem okazało się, że jest to marihuana.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Podczas przeszukania należącej do niego posesji policjanci znaleźli kolejną paczkę z suszem i amfetaminę. Łącznie było to 500 porcji marihuany i ponad 130 porcji amfetaminy. Zatrzymany mężczyzna nigdy wcześniej nie był notowany za jakiekolwiek przestępstwa. O tym, że może być on handlarzem narkotyków, świadczyły znalezione u niego wagi elektroniczne, duża liczba woreczków strunowych oraz pojemnik z odżywką dla sportowców. Odżywka zazwyczaj służy do rozrabiania czystej amfetaminy na porcje dilerskie. Ponadto na posesji zatrzymanego znaleziono kilka markowych rowerów niewiadomego pochodzenia. Policjanci zajmujący się tą sprawą podejrzewają, że mogły być skradzione i aktualnie zajmują się ich identyfikacją.
Funkcjonariusze, który zajmują się sprawami narkotykowymi podejrzewają zatrzymanego Roberta G. o handel środkami odurzającymi na terenie Poznania i Lubonia. Jeśli te podejrzenia się potwierdzą to zatrzymany może usłyszeć dodatkowe zarzuty. Policja i prokuratura skieruje do sądu wniosek o aresztowanie zatrzymanego.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia.
(KWP w Poznaniu / mw)