Usłuszeli zarzuty usiłowania oszustwa
29-latek oraz jego 48-letni kuzyn usiłowali wyłudzić z jednej z hurtowni farmaceutycznych w Lublinie tysiąc opakowań leku stosowanego przy objawowym leczeniu nieżytu nosa i w przypadkach grypy. Mężczyźni zostali zatrzymani przy próbie odbioru zamówienia. W chwili zatrzymania byli pijani. Młodszy z mężczyzn odpowie też za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
W miniony czwartek do jednej z lubelskich hurtowni farmaceutycznych zadzwonił mężczyzna, podając się za pracownika apteki. Złożył zamówienie na tysiąc opakowań leku stosowanego przy objawowym leczeniu nieżytu nosa i w przypadkach grypy oraz na 20 opakowań tabletek stanowiących suplement diety. Po tym telefonie pracownicy hurtowni skontaktowali się z jednym ze współwłaścicieli apteki,by potwierdzić złożone zamówienie. Wówczas okazało się, że nie było ono realizowane przez tę aptekę. Chwilę później o zdarzeniu poinformowani zostali policjanci z III Komisariatu Policji w Lublinie.
Około godz. 17:00 pod hurtownię podjechał mercedes, wysiadł z niego młody mężczyzna, który chciał odebrać zamówienie. Nie posiadał przy sobie żadnego upoważnienia, pracownicy hurtowni pokazał pieczątkę z nagłówkiem „APTEKA”. Kiedy okazało się, że wydanie leków nie jest możliwe, oświadczył, że za godzinę dostarczy wymagane upoważnienie. Chwilę później podróżujących mercedesem mężczyzn zatrzymali policjanci. Okazało się, że są to dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 48 i 29 lat. W chwili zatrzymania byli pijani. Straszy z mężczyzn miał ponad 2,3 promila alkoholu, z kolei badanie przeprowadzane u 29-latka wykazało, że miał w organizmie blisko 0,8 promila. 29-latek w przeszłości wchodził już w konflikt z prawem, na swoim koncie ma posiadanie środków odurzających oraz jazdę w stanie nietrzeźwości.
Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty usiłowania oszustwa wyłudzenia środków farmaceutycznych. W trakcie wykonywanych czynności procesowych nie przyznali się oni do zarzuconego im czynu. Ponadto 29-letni Paweł B. usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Po przedstawieniu zarzutów podejrzani zostali zwolnieni. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Lublinie / mg)